Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podróżnik ze Świecia dojechał na rowerze nad Pacyfik. Po drodze łamał szprychy i spał w domu uciech

ak
Kiedy Tomasz Pasiek wyruszał nad Ocean Spokojny, ważył 97 kilogramów. A tak wyglądał po dotarciu do Szanghaju
Kiedy Tomasz Pasiek wyruszał nad Ocean Spokojny, ważył 97 kilogramów. A tak wyglądał po dotarciu do Szanghaju Tomasz Pasiek
Czwarty ocean zdobyty. Tomasz Pasiek, świecianin, dotarł rowerem nad Pacyfik, kończąc tym samym cykl wypraw „Four Oceans Expedition”.

Przypomnijmy, wcześniej pan Tomasz dotarł już rowerem nad Atlantyk (2015 r.), Ocean Arktyczny (2016 r.) i Ocean Indyjski (2017 r.). W tym roku 28 maja wyruszył z Jastrzębiej Góry w najdłuższą trasę (11 tys. km) nad Pacyfik.

Oto kilka fragmentów z jego relacji z podróży na facebooku:

Dzień 10. Ukraina

„Misza z kuzynką przygotowali znakomitą kolację pomimo moich zapewnień, że naprawdę nie jestem głodny. Co chwila słyszałem tylko „kuszaj Tomek, kuszaj, w Chinach tak nie zjesz’’.

Dzień 16. Rosja

„Monaster był dosyć schowany. Przy bramie powitał mnie ogrodnik, który zaprowadził potem do duchownego. Ten był dosyć zdziwiony, że przejechałem tyle rowerem i zamierzam kontynuować dalej na wschód, ale kazał zabrać mnie do pokoju, gdzie przyjmują pielgrzymów.”

Kolejni kandydaci w najbliższych wyborach...

Dzień 29. Kazachstan

„Jayk zabiera mnie na bazar, gdzie mieści się ów sklep, w którym mają mieć wszystkie możliwe części. W istocie to mały kontener, ale starszy pan ma szprychy rozmiaru mojego koła. Wymieniam 3 złamane ostatnio i 29-tkę wymienioną w Aktobe. Dodatkowo biorę kilka sztuk na zapas.”

Dzień 40. Kirgistan

„Wjeżdżam pierwszego dnia do Biszkeku, szukam gościńca lub taniego hotelu, ale widzę już na niebie nadchodzące oberwanie chmury. Zatrzymuję Antona, trenera boksu pytając o gościniec. Ten prowadzi mnie do polecanego przez siebie przybytku. Uff, zdążyłem tuż przed ulewą. Szybko orientuję się, że to nie tylko gościniec, ale i dom uciech. Jedna z pań mieszka na parterze i sobie dorabia. Zostaję jednak na miejscu, jestem zmęczony tym dniem, na zewnątrz - ulewa, a pani sprawia miłe wrażenie.”

Dzień 56. Chiny

„Co jakiś czas dołączają do mnie chińscy cykliści, dzięki którym poznaję kulturę i historie Chin od podszewki.”

Dzień 70. Chiny

„Kilka dni temu dostałem zaproszenie do domu chińskiej rodziny, która chce mnie zabrać do pobliskiego Qufu, miasta rodzinnego Konfucjusza. Propozycja była kusząca, w związku z czym wydłużyłem trasę podróży do Szanghaju i skręciłem trochę na północ.”

Dzień 72. Korea Południowa

„Wyleciałem do Seulu w Korei Południowej na 3 godziny przed końcem wizy i odblokowałem kolejne 30 dni na pobyt w Państwie Środka. Nad ranem wracam do Chin.”

Dzień 78. Chiny

„Po całodniowej jeździe w ulewie i błocie, dojechałem wczoraj do Lian Yun nad Morzem Żołtym i Oceanem Spokojnym i w końcu mogę to powiedzieć: dotarłem rowerem nad wszystkie oceany, nad które dotrzeć można [rowerem - przyp. red.].

Dzień 83. Chiny

„Dotarcie nad Pacyfik sprawiło, że spadł mi z serca spory kamień. Zrealizowałem główne założenie projektu Cztery Oceany, ale chciałem go zakończyć tak jak zaplanowałem od początku - w Szanghaju, nad Morzem Wschodniochińskim i przekroczyć barierę 11 tysięcy kilometrów (...) Przypominają mi się ostatnie kilometry przed dotarciem na Nordkapp, kiedy trudno było utrzymać kierownicę, ale tutaj wieje chyba jeszcze mocniej. Po czterech godzinach jestem na miejscu.”

Będzie podwyżka 500+ ? 1000 plus - możliwa waloryzacja programu 500 plus.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska