- Byłoby hipokryzją, gdybym powiedział, że decyzję o likwidacji przyjęliśmy z entuzjazmem - podkreślał w swoim przemówieniu podczas wczorajszej, smutnej uroczystości ppłk Marek Magowski, ostatni komendant WKU w Świeciu. - Pojawiły się gorące komentarze, niepewność o przyszłość - to wszystko, co towarzyszy takim momentom.
Podzieleni
W komendzie pracowało 25 osób, z czego większość - 16 osób - stanowili cywile. Rozporządzenie ministra obrony narodowej to konsekwencja zniesienia zasadniczej służby wojskowej. W armii mają służyć wyłącznie ochotnicy, zawodowcy dobrze wyszkoleni i przygotowani do pracy zarówno w kraju, jak i na zagranicznych misjach. Słowo pobór nabrało zupełnie innego znaczenia.
Co z całą dokumentacją gromadzoną przez lata? Część dotyczącą poborowych z powiatów sępoleńskiego i tucholskiego przejęła administracja wojskowa w Bydgoszczy. W przypadku mieszkańców powiatu świeckiego papiery przewieziono do Grudziądza.
Świeckie WKU obsługiwało trzy powiaty: świeckie, tucholski i sępoleński. Dlatego na uroczystości odbywającej się w siedzibie świeckiego starostwa większą cześć sali zajęli urzędnicy reprezentujący wspomniane samorządy. Na pozostałych krzesłach zasiedli mundurowi, nie tylko żołnierze, ale również policjanci, strażacy oraz pracownicy cywilni wojska, a także emeryci.
Niemal z każdej strony padały zapewnienia o świetnej współpracy kierownictwa WKU z poszczególnymi gminami i powiatami oraz Wojewódzkim Sztabem Wojskowym w Bydgoszczy, reprezentowanym przez jego szefa płk Jana Rynkiewicza. Dowodem tego miały być pamiątkowe statuetki, którymi obdarowano większość obecnych na sali.
"To se ne wrati"
Jak zawsze przy takiej okazji, sporo było odniesień do historii WKU, która rozpoczęła się w 1956 roku. Przez wiele lat mieściła się ona w komendzie milicji. Wspominano komendantów, dwóch spośród nich: płk Benedykt Sitarz i ppłk. Ryszard Mruklik zasiadło razem z gośćmi. Wojskowe określenie rozformowanie musiało też szczególnie brzmieć w uszach płk Jana Myślaka, jednego z ostatnich dowódców pułku radioliniowo-kablowego im. Ziemi Świeckiej. Tego, w którym służył prezydent Lech Wałęsa, najsłynniejszy żołnierz świeckiej jednostki.