https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Podzieleni

Andrzej Bartniak
Na dowód dobrej współpracy ppłk Marek Magowski obdarował gości pamiątkowymi statuetkami. Jedną z nich odebrał Franciszek Koszowski, wójt Pruszcza. W głębi mjr Krzysztof Kończewski
Na dowód dobrej współpracy ppłk Marek Magowski obdarował gości pamiątkowymi statuetkami. Jedną z nich odebrał Franciszek Koszowski, wójt Pruszcza. W głębi mjr Krzysztof Kończewski Fot. Andrzej Bartniak
Wczoraj zapisano ostatni rozdział historii wojska w Świeciu. Wojskowa Komenda Uzupełnień została rozformowana. Budynek, w którym mieściła się siedziba, prawdopodobnie niebawem zostanie wystawiony na sprzedaż.

- Byłoby hipokryzją, gdybym powiedział, że decyzję o likwidacji przyjęliśmy z entuzjazmem - podkreślał w swoim przemówieniu podczas wczorajszej, smutnej uroczystości ppłk Marek Magowski, ostatni komendant WKU w Świeciu. - Pojawiły się gorące komentarze, niepewność o przyszłość - to wszystko, co towarzyszy takim momentom.

Podzieleni

W komendzie pracowało 25 osób, z czego większość - 16 osób - stanowili cywile. Rozporządzenie ministra obrony narodowej to konsekwencja zniesienia zasadniczej służby wojskowej. W armii mają służyć wyłącznie ochotnicy, zawodowcy dobrze wyszkoleni i przygotowani do pracy zarówno w kraju, jak i na zagranicznych misjach. Słowo pobór nabrało zupełnie innego znaczenia.
Co z całą dokumentacją gromadzoną przez lata? Część dotyczącą poborowych z powiatów sępoleńskiego i tucholskiego przejęła administracja wojskowa w Bydgoszczy. W przypadku mieszkańców powiatu świeckiego papiery przewieziono do Grudziądza.
Świeckie WKU obsługiwało trzy powiaty: świeckie, tucholski i sępoleński. Dlatego na uroczystości odbywającej się w siedzibie świeckiego starostwa większą cześć sali zajęli urzędnicy reprezentujący wspomniane samorządy. Na pozostałych krzesłach zasiedli mundurowi, nie tylko żołnierze, ale również policjanci, strażacy oraz pracownicy cywilni wojska, a także emeryci.
Niemal z każdej strony padały zapewnienia o świetnej współpracy kierownictwa WKU z poszczególnymi gminami i powiatami oraz Wojewódzkim Sztabem Wojskowym w Bydgoszczy, reprezentowanym przez jego szefa płk Jana Rynkiewicza. Dowodem tego miały być pamiątkowe statuetki, którymi obdarowano większość obecnych na sali.

"To se ne wrati"

Jak zawsze przy takiej okazji, sporo było odniesień do historii WKU, która rozpoczęła się w 1956 roku. Przez wiele lat mieściła się ona w komendzie milicji. Wspominano komendantów, dwóch spośród nich: płk Benedykt Sitarz i ppłk. Ryszard Mruklik zasiadło razem z gośćmi. Wojskowe określenie rozformowanie musiało też szczególnie brzmieć w uszach płk Jana Myślaka, jednego z ostatnich dowódców pułku radioliniowo-kablowego im. Ziemi Świeckiej. Tego, w którym służył prezydent Lech Wałęsa, najsłynniejszy żołnierz świeckiej jednostki.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

l
lumat
Qui desiderat pacem, praeparet bellum
P
Patriota
No i dobrze. Z niczym dobrym mi sie ta instytucja nie kojarzy.
Za komuny kombinowali i brali w lape. Teraz moze bylo inaczej,
ale sa niepotrzebni.

Klonie jeden hiszpański. Co ty wiesz o wojsku i WKU, ze oskarżasz tych ludzi.
J
Jacek
No i dobrze. Z niczym dobrym mi sie ta instytucja nie kojarzy.
Za komuny kombinowali i brali w lape. Teraz moze bylo inaczej,
ale sa niepotrzebni.

Wybrane dla Ciebie

Jajko na miękko. Przy tych chorobach lepiej unikać jajka w tej formie

Jajko na miękko. Przy tych chorobach lepiej unikać jajka w tej formie

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska