Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pokrzywdzeni przez Jantur skarżą się na prokuraturę. Do prokuratora generalnego

Jadwiga Aleksandrowicz
Tego szyldu na budynku gorzelni już dawno nie ma. Pozostała krzywda setek rolników
Tego szyldu na budynku gorzelni już dawno nie ma. Pozostała krzywda setek rolników Fot. Jadwiga Aleksnadrowicz
Jeszcze nie rozpoczął się proces kierownictwa nieszawskiej spółki, która oszukała ponad 600 rolników, a już jest dużo zamieszania. Wierzyciele poskarżyli się prokuratorowi generalnemu.

Częściowo umorzone

To już jest pozamiatane - tak Krzysztof Pieczkowski, przewodniczący rady wierzycieli nieszawskiej spółki ocenia zakończone postępowanie prokuratorskie. Wierzyciele są rozgoryczeni. Jak w roku 2010 zaufali prokuraturze tak teraz - gdy sprawa trafiła do Sądu Okręgowego we Włocławku - wytykają jej zaniechania, zaniedbania oraz lekceważenie pokrzywdzonych.

Nieszawska spółka Jantur, należąca do rodziny Ch. skupowała zboże i nie płaciła rolnikom. Biegła powołana przez prowadzącą postępowanie Prokuraturę Okręgową w Bydgoszczy ustaliła, że już w 2008 roku spółka nie miała płynności finansowej. Mimo to skupowano zboże, wydłużając okres płatności nawet do 223 dni i nie informując rolników o problemach finansowych.

Prokuratura doliczyła się równo 660 poszkodowanych. Największą grupę stanowią rolnicy, którym Jantur winien jest ponad 21 mln złotych, ale są i inni wierzyciele, w tym banki.

Na ławie oskarżonych zasiądą bracia Roman Ch. (prezes zarządu Janturu) i Krzysztof Ch. (wiceprezes) oraz Jolanta O., główna księgowa spółki, której prokuratura zarzuca m.in. pomoc w oszustwach, fałszowanie dokumentacji księgowej i podrabianie podpisów. Prokurator umorzył częściowo postępowanie wobec rady nadzorczej, która - jego zdaniem - nie wiedziała, co robi zarząd, choć kierował nią trzeci z braci Ch., a członkami rady była ich siostra oraz córki prezesa i wiceprezesa.

- To my w marcu 2010 roku powiadomiliśmy prokuraturę o procederze wyłudzeń zboża. Jesteśmy pokrzywdzeni, a prokurator informuje nas, że nie jesteśmy stroną w sprawie - denerwuje się rolnik spod Inowrocławia. Jemu i jego rodzinie Jantur winien jest prawie 84 tys. złotych. O częściowym umorzeniu śledztwa dowiedzieli się z "Pomorskiej".

Podobnie jak członkowie rady wierzycieli, którzy także o tym, że śledztwo zostało zakończone, dowiedzieli się najpierw od nas. Informujące ich o tym pisma z pouczeniem o prawach poszkodowanych, datowane 2 stycznia dostali 27 dni później. Niemniej już na początku stycznia rada wystąpiła do Sądu Okręgowego we Włocławku o kopię aktu oskarżenia. Nie ma jej do dziś.

- Dowiedzieliśmy się, że musimy czekać na wyznaczenie przez sędziego stosownej opłaty. Gdy telefonuję do sądu, stale słyszę, że sędzia takiej opłaty jeszcze nie wyznaczył - mówi Krzysztof Pieczkowski, przewodniczący rady wierzycieli.

Piszą do generalnego

Rolnicy wysłali skargę do prokuratora generalnego. Informują w niej też m.in.o mechanizmach oszustwa, dokonanego przez rodzinę Ch., w tym o zbywaniu majątku osobistego członków zarządu głównie na rzecz bliższej i dalszej rodziny, w tym córki prezesa (członka rady nadzorczej), na przykład dziewięciu nieruchomości gruntowych, niektórych z domami w gminach Nieszawa i Waganiec.

Dołączyli wypisy z ksiąg wieczystych założonych w latach 2009-2010. Pytają, dlaczego prokuratura nie sprawdziła, skąd dwudziestoparoletnia kobieta, mieszkająca w Warszawie, miała pieniądze za zakup tego majątku.

Skarga trafiła także do ministra sprawiedliwości, Rzecznika Praw Obywatelskich, europosła Zbigniewa Ziobro i posła Andrzeja Rozenka.

Aferą Janturu od początku interesował się poseł Łukasz Zbonikowski, który sam złożył doniesienie do prokuratury, by sprawdziła działalność spółki. Teraz postarał się o znanego warszawskiego prawnika, który ma wspierać oskarżycieli posiłkowych na procesie. O taki status będzie zabiegać grupa pokrzywdzonych rolników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska