Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polemika o straży miejskiej w Chojnicach. Burmistrz kontra inicjatorzy referendum

Maria Eichler
Pełnomocnikiem komitetu ds. referendum jest Kamil Kaczmarek
Pełnomocnikiem komitetu ds. referendum jest Kamil Kaczmarek Maria Eichler
A podpisów jest już ok. tysiąca. Burmistrz Arseniusz Finster ma za złe inicjatorom referendum o straży miejskiej, że nie skontaktowali się z nim w tej sprawie.

Twierdzi, że nie jest możliwe przeprowadzenie referendum razem z wyborami do parlamentu, bo trzeba by zorganizować odrębne lokale, a to byłoby dość karkołomne.

Uważa, że policja nie jest antidotum na brak straży, a poza tym też kosztuje - etat policjanta - ok. 130 tys. zł. Policjanci nie zajmą się egzekwowaniem zapisów ustawy śmieciowej, targowiskiem czy parkometrami. Monitoringu nie będą mogli obsługiwać niepełnosprawni, bo trzeba mieć uprawnienia do tej pracy.
- W drugiej połowie sierpnia będę zapraszał na debatę o straży miejskiej i będę chciał pokazać zakres jej pracy - zapowiada Arseniusz Finster. - Prześwietlenie straży miejskiej na pewno jest dobre. Ale będę chciał pokazać, jak będzie funkcjonowało miasto bez tej formacji. Mówiłem już, że jestem otwarty na reformowanie tych służb. Podkreślałem potrzebę empatii i poczucia pomocniczości. Uważam, że inicjatorzy referendum mają cele nie tylko społeczne, ale też polityczne.

Czytaj: Likwidacja straży miejskiej w Chojnicach. Inicjatorzy referendum zbierają podpisy, burmistrz czeka na debatę

Uderz w stół, a nożyce się odezwą. Inicjatorzy referendum po obejrzeniu relacji z konferencji prasowej burmistrza zabierają głos. I oczywiście polemizują z tezami Arseniusza Finstera. Co do terminu referendum ich zdaniem nie ma przeszkód, by połączyć je z wyborami do parlamentu - powołują się na przykład Krakowa. Ewentualne problemy logistyczne są według nich do przeskoczenia. Zaznaczają, że nie chodziło im o mnożenie policyjnych etatów, co faktycznie byłoby dość drogie, a jedynie o zwiększenie patroli na ulicach miasta, co jest znacznie mniejszym kosztem. W sprawie monitoringu powołują się na raport z kontroli NIK, z którego wynika, że zajmują się nim firmy zewnętrzne, niekoniecznie związane ze strażą miejską czy policją.

Komitet ds. referendum cieszy się też, że burmistrz zrezygnował z forsowania pomysłu, żeby to Rada Miejska zgłosiła inicjatywę referendum. Bo wtedy trzeba byłoby urządzać dwa referenda - jedno obywatelskie, drugie - burmistrza.
- Wobec przerażająco wysokich kosztów funkcjonowania Straży Miejskiej oraz fatalnego odbioru społecznego efektów jej pracy jedynym wyjściem jest jak najszybsza likwidacja tej formacji - kończą swoje uwagi.

Jak się dowiedzieliśmy, akcja zbierania podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum trwa w najlepsze, jest ich już około tysiąc. A potrzeba ponad 3 tys.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska