Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja wydaje pozwolenia na broń. Mamy w domach niezły arsenał

Maciej Czerniak, [email protected], 52 326 31 41
Pozwolenia na posiadanie broni wydaje tylko i wyłącznie komendant wojewódzki policji. By je uzyskać, trzeba między innymi poddać się testom psychologicznym i przedstawić zaświadczenie o niekaralności. Za nielegalne posiadanie broni można trafić do więzienia nawet na osiem lat. To samo dotyczy nielegalnego posiadania amunicji.
Pozwolenia na posiadanie broni wydaje tylko i wyłącznie komendant wojewódzki policji. By je uzyskać, trzeba między innymi poddać się testom psychologicznym i przedstawić zaświadczenie o niekaralności. Za nielegalne posiadanie broni można trafić do więzienia nawet na osiem lat. To samo dotyczy nielegalnego posiadania amunicji. Info. MOW
W naszym województwie policja wydała już ponad 22 tys. pozwoleń na posiadanie broni. Mowa o myśliwskich sztucerach, karabinkach sportowych, ale też o pistoletach. Do premiera wpłynął właśnie projekt ustawy ułatwiającej zdobycie pozwolenia.

Z danych Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy wynika, że pod koniec 2013 roku w całym regionie było zarejestrowanych 22 tys. 521 sztuk broni.

- Wydane pozwolenia dotyczą wszystkich kategorii broni - mówi nadkom. Maciej Daszkiewicz, z zespołu prasowego bydgoskiej KWP. - Mowa zarówno o broni sportowej, myśliwskiej, ale też wydanej w ramach pozwolenia na broń do ochrony osobistej, osób i mienia.

Policjanci nie wyróżniają w tym zestawieniu, ile dokładnie sztuk broni to pistolety z kategorii "do ochrony osobistej". A ta właśnie - w opinii członków stowarzyszeń i klubów strzeleckich - najbardziej interesuje przeciętnego obywatela. Dlaczego?

- Stosunkowo łatwo jest uzyskać pozwolenie na posiadanie broni długolufowej, myśliwskiej - twierdzi mec. Andrzej Turczyn, wiceprezes Ruchu Obywatelskiego Miłośników Broni. - W komendzie wojewódzkiej przedkłada się świadectwo potwierdzające, że jest się członkiem koła łowieckiego. Oczywiście trzeba przedstawić również wszelkie zaświadczenia, między innymi o niekaralności, zaświadczenie od lekarza, orzeczenie o zdrowiu psychicznym. Ale zrzeszenie w kole łowczych stanowi pewne referencje dla policji - dodaje.

Turczyn zaznacza również, że podobnie rzecz się ma z osobami zajmującymi się strzelectwem sportowym: - Jest ich stosunkowo mało, wobec czego policji łatwo skontrolować później, czy dane pozwolenie jest jeszcze aktualne, czy nie. Praktycznie niemożliwe dla przeciętnego obywatela jest jednak uzyskanie pozwolenia na broń w celu obrony osobistej.

Zobacz też: Po tragedii we Włocławku. Policja weźmie pod lupę pozwolenia na broń
Specjaliści są zdania, że ten rodzaj broni zarezerwowany jest w praktyce wyłącznie do wąskiego grona byłych mundurowych.

- Wszystko przez to, że ustawa o dostępie do broni palnej w praktyce przyznaje komendantowi wydającemu decyzję prawo do pewnej uznaniowości - podkreśla szef ROMB. - Oznacza to, że możemy spełnić wszelkie wymagane warunki, przedstawić dokumenty, a i tak broni mieć nie będziemy. Czasem nawet policjantom w czynnej służbie trudno jest dostać pozwolenie na noszenie broni po godzinach. Znam przypadek oficera CBŚ, który był już kilka razy zaatakowany na ulicy przez nieznanych napastników, a pozwolenia mu nie udzielono.

Fascynaci broni z ROMB-u w czwartek wystąpili do premiera z propozycją zmiany w prawie.

- Chodzi o to, by wprowadzić do ustawy nową kategorię broni - zaznacza Turczyn. - W naszym projekcie nazwaliśmy ją "do obrony miru domowego". I jak sama nazwa wskazuje legalnie można by ją przechowywać tylko we własnym domu.

Kancelaria premiera jeszcze nie komentuje tego pomysłu. Ale sama idea nie jest nowa. Już w 2011 roku grupa polityków skupionych wokół Janusza Palikota i jego komisji Przyjazne Państwo proponowała złagodzenie dostępu do broni.

Propozycja zakładała swobodny dostęp do strzelb i pistoletów dla wszystkich, którzy ukończyli 21 lat, są zdrowi psychicznie, niekarani. Ubiegający się o pozwolenie musieliby też, podobnie jak to ma miejsce obecnie, zdać egzamin z ustawy o dostępie i obsługi broni.

Z kolei policyjne dane pokazują, że z roku na rok spada liczba przestępstw dokonywanych z użyciem rewolwerów i pistoletów. W 2012 roku w całym kraju było ich 490, w 2009 - 621, a w 2002 roku aż 1170 razy przestępcy strzelali albo grozili swoim ofiarom bronią.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska