https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Policjanci odnaleźli poszukiwaną łódź, która dryfowała na Zalewie Koronowskim

Małgorzata Stempinska
KWP w Bydgoszczy
Właściciel łodzi myślał, że mu ją ukradziono. Łódź dryfowała, ponieważ miała zerwane cumy. Dzięki policjantom szybko trafiła do właściciela.

Pod koniec czerwca policjanci Ogniwa Prewencji na Wodach i Terenach Przywodnych KMP w Bydgoszczy podczas patrolu po akwenie Zalewu Koronowskiego zauważyli dryfującą w szuwarach łódź z silnikiem motorowym. Przy łodzi policjanci ujawnili pozrywane cumy – dziobową i rufową.

Funkcjonariusze w pobliskich przystaniach i ośrodkach rozpytali o łódź m.in. wędkarzy i osoby przebywające na działkach, aby ustalić jej właściciela. Na łodzi nie było żadnych znaków identyfikacyjnych. W związku z tym, że nie dało się ustalić właściciela łodzi, została ona odholowana do przystani Klubu Żeglarskiego „Passat”.

Dwa dni później do Komisariatu Policji w Koronowie zgłosił się mieszkaniec gminy Koronowo, który złożył zawiadomienie o kradzieży jego łodzi wraz z silnikiem. - Z jego relacji wynikało, że trzy dni wcześniej pozostawił łódź w rejonie jeziora Lipkusz nad Zalewem Koronowskim. Straty oszacował na 5000 złotych. Szybko okazało się, że była to łódź, którą podczas służby odnaleźli policjanci z bydgoskiej komendy - mówi kom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy.

Policyjni „wodniacy” przypominają o konieczności odpowiedniego zabezpieczenia łodzi przed kradzieżą oraz na wypadek gwałtownych zmian pogodowych, które mogą doprowadzić do zerwania jej z miejsca cumowania. Należy również pamiętać o odpowiednim oznakowaniu łodzi w zależności od jej przeznaczenia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska