https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Policjanci z Torunia uratowali życie - dostali nagrodę

(awe)
Mariusz Gronczewski i Marek Tokarski
Mariusz Gronczewski i Marek Tokarski Lech Kamiński
- Zabezpieczaliśmy właśnie przejazd kibiców, kiedy dostaliśmy informację: tonie człowiek - opowiada sierżant Marek Tokarski. - Zapadła szybka decyzja: ratujemy życie!

28 listopada sierżanci Marek Tokarski i Mariusz Gronczewski byli na patrolu. Mieli zabezpieczyć przejazd kibiców. Ale kilkanaście minut po 8 rano dostali sygnał: w Wiśle tonie człowiek. - Podjechaliśmy do bazy przy Popiełuszki - mówi Tokarski. - Nie mieliśmy akurat do dyspozycji służbowej łodzi, ale wykorzystaliśmy niewielką motorówkę należącą do wędkarza.

Kiedy dotarli do tonącego 34-latka, zobaczyli, że mężczyzna utrzymuje się na wodzie tylko dzięki wypełnionemu powietrzem plecakowi. - Widać było tylko czubek jego głowy i oczywiście plecak - relacjonuje Tokarski.

Mundurowi wyciągnęli mężczyznę i rozpoczęli jego reanimację. - Kolega robił masaż serca, a ja sterowałem łodzią - opowiada Gronczewski. Poziom wody był bardzo niski, trzeba było bardzo uważać, ale udało nam się dopłynąć. Co czułem podczas akcji? Nie mam pojęcia - w takich momentach człowiek nie skupia się na sobie. Ważne było tylko jedno: płynąć ostrożnie, ale jak najszybciej, by uratować mężczyznę.

To się udało: po pięciu minutach motorówka z niedoszłym topielcem była już na brzegu. Tam czekała na nią już karetka, a 34-latek trafił do szpitala.

Wiadomości z Torunia

Mundurowi przyznają, że takie akcje dają im ogromną satysfakcję. - Przede wszystkim dlatego, że tego człowieka nie było już wśród nas - a teraz znowu jest - mówi Marek Tokarski.

- Wiedza o tym, że ma się takich policjantów, napawa dumą i daje energię do pracy - przyznaje Wojciech Machelski, szef toruńskiej policji.

Mundurowym podziękował Michał Zaleski, prezydent miasta. Wręczył im list gratulacyjny oraz upominki.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Nie rozumiem dlaczego jeśli ktoś chce popełnić samobójstwo to jakiś dobrodziej go na siłę ratuje(w dodatku narażając swoje zdrowie i życie). Ludzie dajcie spokój-każdy ma wolną wolę! Jeśli ma powody-niech skacze i tyle! Jeden człowiek mniej-jeden więcej-cóż to za różnica dla ludzkości...
t
tyci
Zasłużyli na nagrodę bo w Policji to rzadko się zdarza by kogoś ratować Ja o Policji nie mam dobrego zdania bo wtrącili się tam gdzie nie powinni i tym samym mnie niewinną ukarano.Dziękuje ........
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska