Nad ustaleniem to jest sprawcą przestępstw policjanci pracowali przez kilka miesięcy. Doszło do nich jednej nocy, z 3 na 4 sierpnia ubiegłego roku.
- Nieznany jeszcze wtedy sprawca w oddalonych od siebie o kilkadziesiąt kilometrów miejscowościach dokonał włamania do pomieszczenia sklepowego skąd skradł pilarkę spalinową, usiłował włamać się do kolejnego i uszkodził cudze mienie. Następnie w kolejnej miejscowości włamał się do pomieszczenia biurowego skąd wziął pieniądze w kwocie około 3000 zł. Aby nie stracić skradzionego łupu, podczas ucieczki pobił pracownika ochrony - informuje mł. asp. Wioleta Burzych, oficer prasowy KPP w Żninie.
Po zatrzymaniu, policjanci przestawili 32-latkowi zarzuty. Sąd zdecydował się aresztować go na dwa miesiące. Za popełnione czyny grozi mu do 10 lat więzienia.
INFO Z POLSKI - najważniejsze informacje z kraju 01.02.2018.