Polomarket Sportino dzielnie walczył przeciwko liderowi

SPÓJNIA - SPORTINO 74:65 (19:22, 20:15, 18:17, 17:11)
SPÓJNIA: Ochońko 17 (1), Parzych 17 (3), Stępień 16 (2), Bodych 5 (1), Grudziński 1 oraz Kalinowski 9 (1), Pabian 7 (1), Wójcik 2, Soczewski 0.
SPORTINO: Strzelecki 21 (1), Witos 20 (4), Kukiełka 13 (1), Zabłocki 7 (1), Jankowiak 2 oraz Wierzbicki 2, Adamczewski 0, Mowlik 0, Michałek 0, Wiśniewski 0, Borowicz 0.

Podopieczni Aleksandra Krutikowa jak równy z równym walczyli z liderem rozgrywek. Wygrali 1. kwartę 22:19, głównie dzięki znakomicie dysponowanemu Maciejowi Strzeleckiemu (9 pkt.). Po 1. połowie skuteczniejsza była Spójnia (39:37), bowiem z dystansu dwa razy trafił Tomasz Stępień, a nadal z wolnych punktował Tomasz Ochońko (8/8 za 1).

beta.pomorska.pl w zupełnie nowej odsłonie. Czekamy na opinie

W 3. kwarcie kujawscy gracze kontynuowali dobrą grę. Po celnych "3" Dawida Witosa i Grzegorza Kukiełki prowadzili 49:46 w 26. minucie. Jednak końcowy fragment należał do gospodarzy. Za sprawą Huberta Pabiana i Adama Parzycha wygrali tę część 3. kwarty 11:5.

Przeczytaj także: Polomarket Sportino Inowrocław przegrał w Siedlcach

Jeszcze w 32. min. stargardzianie prowadzili tylko 62:58. Jednak z dystansu trafił Jarosław Kalinowski (65:58), a udanymi akcjami popisali się Łukasz Bodych i Stępień (69:58). Inowrocławianie nie byli w stanie odrobić strat, mimo skutecznej postawy Witosa (7 pkt. w 4. kwarcie).

Przegrali 65:74, ale w ich grze widać postęp. Zagrali bardziej zespołowo (14 asyst). Mieli też 50-procentową skuteczność rzutów z gry (25/50). W ataku błysnął Strzelecki (10/13 z gry), ale zanotował tylko jedną zbiórkę. W sumie Spójnia wygrała na tablicach bardzo wyraźnie (33:21).

Wiadomości z Inowrocławia