Sportino Inowrocław - Sudety Jelenia Góra 46:62
Sportino - Sudety 46:62 (14:16, 8:7, 15:19, 9:20
SPORTINO: Zabłocki 18 (4), Kukiełka 10, Wierzbicki 6, Strzelecki 5, Witos 0 oraz Mowlik 4, Jankowiak 3, Adamczewski 0, Rychłowski 0, Michałek 0, Adamczewski 0.
SUDETY: Niesobski 22 (2), Wilusz 10, Kijanowski 8, Wojciul 5 (1), Hajnsz 0 oraz Maryniewski 7 (1), Kołtun 6, Kozak 4, Minciel 0.
Kujawscy gracze świetnie rozpoczęli spotkanie. Trzy razy z dystansu trafił Zabłocki, a dwoma skutecznymi akcjami popisał się Grzegorz Kukiełka. Po 6. minutach prowadzili 14:8.Od tego momentu nie potrafili zdobyć punktów przez kolejne sześć minut (14:20). Po 1. połowie przegrywali 22:23.
Przeczytaj też:Polomarket Sportino Inowrocław przegrało w Radomiu
Inowrocławianie wyrównali w 25. min. (31:31). W końcowym kwadransie zagrali bardzo nieskutecznie (15:31).Pudłowali spod kosza (12/33) i z dystansu (4/26). Popełnili aż 14 strat. Nie potrafili powstrzymać świetnie spisującego się Łukasza Niesobskiego (10/21 z gry).
Mecz kończyli przy gwizdach kibiców. - Rozegraliśmy fatalny mecz. Zabrakło nam pewności siebie w ataku. Kiepsko też broniliśmy - podsumował trener Aleksander Krutikow. - Musimy pracować nad każdym elementem.
Czytaj e-wydanie »