Drużyny z Bydgoszczy i Gdańska mają taki sam cel na ten sezon: awans do ekstraligi. Po drodze muszą wygrać tyle spotkań, by znaleźć się w najlepszej czwórce po rundzie zasadniczej sezonu. A potem, w play off, jeszcze raz zmierzyć się z najgroźniejszymi rywalami do awansu. Do tej walki przystąpią z zaliczeniem punktów z meczów drużyn, które w tej czwórce się znajdą. Dlatego spotkanie w Gdańsku ma tak duże znaczenie.
Szansa na pięć punktów
- Zakładamy, że i my i Lotos spotkamy się w drugiej rundzie - zapewnia Jerzy Kanclerz, dyrektor sportowy Polonii. - Dlatego tak dużą wagę przykładamy do tego spotkania. Chcemy powtórzyć sukces z Gniezna, gdzie pokonaliśmy jednego z kandydatów do awansu. Jeśli powtórzymy to w Gdańsku, będziemy mieli szansę na pięć punktów w dwumeczu. Na niedzielę mamy więc ambitny plan: jedziemy po zwycięstwo.
Porównując siłę obu rywali, Lotos wydaje się silniejszym przeciwnikiem. - Zaliczył wpadkę na początku sezonu, kiedy przegrał u siebie ze Starem, ale teraz to już inna drużyna - analizuje Kanclerz. - Ich mocnym punktem Darcy Ward, w znakomitej formie jest również Magnus Zetterstroem. Wydaje mi się, że są mocniejsi od Startu Gniezno. Zwłaszcza po dwóch porażkach gnieźnian na własnym torze (z Polonią i GTŻ Grudziądz - red.). Nie oznacza to jednak, że Lotos jest mocniejszy od nas. W niedzielę przejdziemy pierwszą próbę sił.
Cenna wiedza menedżera
Dyrektor sportowy Polonii wylicza atuty swojego zespołu: - Pierwszy, to doskonali zawodnicy. Mamy świetnych seniorów i młodzieżowców, którzy rozwijają się z zawodów na zawody. Juniorzy mile mnie zaskoczyli, wygrywając eliminacje Mistrzostw Polski Par Klubowych w Grudziądzu. Cenną wiedzę na temat naszego najbliższego rywala ma również nasz menedżer Robert Sawina. Przez kilka lat pracował w gdańskim klubie i doskonale zna go od środka. W Lotosie startował też Robert Kościecha.
Co przemawia za gospodarzami? - Przede wszystkim własny tor. To zawsze daje przewagę - zapewnia Kanclerz. - Żużlowcy Lotosu również należą do czołowych w I lidze. To będzie mecz, w którym o zwycięstwie zdecyduję detale. Lepsza dyspozycja dnia i mniej drobnych błędów.
Te mogą zdarzyć się w przygotowaniu sprzętu na zawody. Od niedzieli w polskich ligach obowiązują nowe tłumiki. - Dla niektórych zawodników to może być problemem - podejrzewa Jerzy Kanclerz. - Dlatego w piątek będziemy je testować.
Polonia potrenuje na torze w Pile. Przed południem, przez dwie godziny będzie miała do dyspozycji tor II-ligowca.
W składzie Polonii może dojść do zmiany. Niewykluczone, że na pozycji pierwszego juniora wystartuje Mikołaj Curyło, a Szymon Woźniak będzie pod numerem 7.
Awizowane składy:
Polonia Bydgoszcz
1. Tomasz Gapiński
2. Robert Kościecha
3. Emil Sajfutdinow
4. Denis Gizatullin
5. Grzegorz Walasek
6. Szymon Woźniak
Lotos Wybrzeże Gdańsk
9. Thomas H. Jonasson
10. Dawid Stachyra
11. Mikael Max
12. Paweł Hlib
13. Magnus Zetterström
14. Marcel Szymko
Początek zawodów - godzina 17:00.
Program meczu - w piątkowym, papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej"