LKS Dąbrowa Chełmińska - KP Polonia Bydgoszcz 1:7 (0:2)
Bramki: Mateusz Pudo (65) oraz Łukasz Krzyżanowski - 2 (7, 50), Maciej Pawełczak (35), Tomasz Bruski (48), Robert Sawicki (55), Bartosz Kasprowicz (70), Maciej Plewiński (77)
POLONIA: Świetlik - Dahlke, Błaszkiewicz, Gabruś, Wrzos (57. Bethke) - Kubacki, Stolarski (70. Plewiński) - Sawicki, Krzyżanowski (62. Paczkowski), Pawełczak (60. Kasprowicz) - Bruski.
Przed meczem szkoleniowiec polonistów, Maciej Karabasz, zaznaczał, że jego podopieczni w Dąbrowskiej Chełmińskiej zagrają w pełni skoncentrowani. Zapowiedź trenera zespołu z ulicy Sportowej nie była bezzasadna. Bydgoszczanie od pierwszych minut dominowali na boisku, ale rozmiary zwycięstwa nie oddają w pełni przebiegu spotkania. - To był twardy mecz. Gospodarze zagrali zbyt ambitnie, stąd sędzia co rusz interweniował. Serce nie raz zadrżało, gdy rywale ostro atakowali moich piłkarzy - relacjonuje Maciej Karabasz.
Przeczytaj też: Wygrali dla Tomka [podsumowanie 1. kolejki V ligi, g. 1]
Siedem bramek na inaugurację "okręgówki", strzelonych nawet beniaminkowi grającemu w osłabieniu (czerwoną kartkę otrzymał Dawid Baranowski), robi wrażenie. Wcześniej polonistów często zawodziła skuteczność, zwłaszcza w spotkaniach z teoretycznie słabszymi rywalami. Skąd taka poprawa skuteczności u biało-czerwonych? - Może kluczem do zmiany jakości jest zwiększona rywalizacja w zespole. Chłopacy ciężko pracują na treningach i walczą o miejsce w składzie, stąd może takie efekty - tłumaczy Karabasz.
W następnym spotkaniu Polonia zmierzy się z Naprzodem Jabłonowo Pomorskie.