Na stadionie Polonii pojawiło się około 800 fanów bydgoskiego zespołu. Wykorzystali ostatni moment na spotkanie ze swoimi ulubieńcami. Już w sobotę zaczyna się bowiem sezon (memoriał Smoczyka w Lesznie), więc żużlowcy będą mieli znacznie mniej wolnego czasu.
Potwierdził to zresztą Buczkowski, który na pytanie o szanse Polonii w ENEA Ekstralidze powiedział, że najwyższy już czas deklaracje przełożyć na postawę na torze. Pierwszy mecz bydgoski zespół rozegra z Falubazem Zielona Góra. Zawodnicy nie ukrywają, że liczą na mocny początek. - Chcemy udowodnić, że potrafimy skutecznie walczyć nawet z mistrzem Polski - zapowiedział Szymon Woźniak.
Przeczytaj także: Kibice Polonii: Gdzie jest stadion? Wiceprezydent: Jesteśmy na nim [wideo]
Wygrane mecze mają zresztą pomóc zapełnić trybuny stadionu - Jeśli będą zwycięstwa, będą również fani - zapewniali zawodnicy. Przed kibicami żużlowcy odsłaniali też tajemnice drużyny; odpowiadając na pytania dotyczące kolegów. Z ich wypowiedzi można było wywnioskować, że największym szacunkiem cieszy się kapitan Tomasz Gapiński. - Od razu jak pojawił się w Bydgoszczy, służył wszystkim radą i pomocą - zapewniali młodzieżowcy. - Dobrze, że został kapitanem, bo świetnie sprawdzi się w tej roli.
Były też niespodzianki dla kibiców. Kilku z nich do domu wróciło z biletami na Kryterium Asów, które można było wygrać w konkursie.
Menadżer z Dubaju
Przedstawiono także nowego rzecznika prasowego klubu - została nim Magdalena Mendel. Kilka słów bydgoskim kibicom przekazał - prosto z Dubaju - menedżer zespołu Jerzy Kanclerz. Prezes Marian Dering zaprezentował z kolei czekoladę w opakowaniu z wizerunkiem żużlowej drużyny. Taka gratka dla fanów - smakoszy, prawdopodobnie pojawi się wkrótce w sklepie z gadżetami klubowymi. Być może również będzie miłą niespodzianką dla fanów, kupujących bilety na mecze w przedsprzedaży.
Po oficjalnej części piątkowej prezentacji przyszedł czas na mniej formalne spotkania. Dla kibiców otwarto żużlowy parking. Każdy z fanów mógł osobiście życzyć zawodnikom powodzenia w sezonie, zrobić sobie zdjęcie czy wziąć autograf. Największa kolejka - już tradycyjnie - ustawiała się do Emila Sajfutdinowa.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje