Polska wygrała turniej Christmas Cup we Wrocławiu [zdjęcia]

Biało-czerwoni w obu meczach we Wrocławiu pozostawili po sobie dobre wrażenie. Trener Biegler, podobnie jak we wczorajszym półfinale z Ukrainą, także i w dzisiejszym spotkaniu rotował składem. Szansę gry otrzymał m.in. Marcin Wichary, który zastąpił Piotra Wyszomirskiego.

Zapis relacji: Polska - Czechy na żywo

Pierwsza połowa była koncertem gry w wykonaniu Polaków. Co prawda, na początku rywale próbowali dotrzymywać kroku biało-czerwonym, to jednak potem Polacy odskoczyli na kilkubramkowe prowadzenie (14:9, 15:10, 17:11, 20:12), by po pierwszych 30 minutach prowadzić różnicą ośmiu goli (22:14). Po przerwie, Czesi jednak zaczęli grać zdecydowanie lepiej, przede wszystkim skuteczni byli skrzydłowi. To, co z pewnością zezłościło trenera to trzy niewykorzystane przez naszych zawodników rzuty karne. Ponadto, w drugiej połowie w grze Polaków było sporo błędów i strat.

Mecz z Czechami był ostatnim pojedynkiem dla naszych szczypiornistów w tym roku. Na początku stycznia, w Hiszpanii brązowi medaliści tegorocznych Mistrzostw Świata zagrają w ostatnim towarzyskim turnieju z Brazylią (8.01., 18.00), Szwecją (9.01., 16.45) i Hiszpanią (10.01., 13.00). To będzie dla Polaków ostatni sprawdzian przed Mistrzostwami Europy.

W meczu o trzecie miejsce turnieju we Wrocławiu, Ukraina przegrała z Iranem 21:25 (12:11).

POLSKA - CZECHY 37:33 (22:14)

POLSKA (trener Michael Biegler): Szmal, Wichary - K. Lijewski 3, Krajewski 5, Orzechowski 2, Bielecki 8, Wiśniewski, M. Jurecki 5, Konitz 1, Grabarczyk, Gliński, Masłowski, Syprzak 3, Daszek 2, Gębala, Łucak 3, Przybylski, Szyba 5, Chrapkowski.
Kary: 10 minut (Grabarczyk, Gębala - po 4 minuty, Łucak - 2 minuty).

CZECHY (trener Daniel Kubes, Jan Filip): Mrkva, Galia - Hrstka 7, Hes 4, Jurka 1, Stehlik 2, Babak 6, Petrovsky 5, Zdrahala 6, Hanisch, Slachta 1, Kasal, Brykner, Landa.
Kary: 6 minut (Stehlik - 4 minuty, Petrovsky - 2 minuty).

Sędziowali: Brunner, Salah (obaj Szwajcaria).