Siden - MKS Dąbrowa Górnicza
Polski Cukier SIDEn - MKS Dąbrowa Górnicza 70:66 (16:19, 16:8, 17:28, 21:11)
Polski Cukier: Śmigielski 14 (2), Żytko 13 (2), 7 zb., Lisewski 13, 4 as., Jarecki 5, Wilczek 2 oraz Stępień 15 (1), Wojdyła 8, 12 zb., Barycz 0
MKS: Dziemba 18 (2), Szymański 13 (1), 9 zb., Piechowicz 9 (1), Małecki 9 (1), Zieliński 2 oraz Wołoszyn 9 (1), Maj 2, Wieczorek 2, Wróbel 2
To był dziwny i nierówny mecz, a obie drużyny grały falami. W pierwszej kwarcie MKS wygrywał już 19:11, a potem Polski Cukier SIDEn zaliczył 10 najlepszych minut w tym meczu, które wygrał...20:0.
Przewaga wynosiła już 12 punktów, ale torunianie się zatrzymali. Trzecia kwarta należała do gości, którzy prowadzili już różnicą 8 punktów. W ostatniej kwarcie gospodarze odrobili straty, głównie dzięki mocnej obronie. W końcówce skutecznie zagrali zwłaszcza Żytko i Tomasz Stępień.
Grzegorz Sowiński, trener Polskiego Cukru SIDEn: - Mecz był trudny i mało efektowny, wiedziałem, że tak będzie. Od kilku dni mamy ogromne problemy ze zdrowiem, jeszcze przed Wrocławiem drużynę zaatakował wirus. W tym tygodniu na wszystkich treningach byli jedynie Łukasz Żytko i Łukasz Wilczek. Nie mogliśmy się normalnie przygotować do tego meczu i stąd tyle niecelnych rzutów spod kosza i złych decyzji. Tym bardziej jednak, że dziękuję drużynie za walkę i wyszarpane zwycięstwo.
Czytaj e-wydanie »