Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polski Cukier Toruń bez wzmocnień. "Wierzymy w drużynę"

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Polski Cukier Toruń ma jeszcze szanse na zwycięstwo w rundzie zasadniczej
Polski Cukier Toruń ma jeszcze szanse na zwycięstwo w rundzie zasadniczej Jacek Smarz
Polski Cukier Toruń rozpoczyna maraton w PLK. W ciągu 25 dni rozegra siedem meczów. Wszystko wskazuje, że nie będzie już zmian w składzie Twardych Pierników.

Transfer last minute był już tradycją w Toruniu, ale w tym roku zapewne zostanie złamana. Przyczyn jest kilka. Po turnieju Pucharu Polski w Warszawie w klubie uznano, że drużyna w obecnym składzie jest gotowa na walkę o medale. Inna sprawa, że budżet został wykorzystany i na transfer trzeba byłoby pozyskać nowe środki.

Termin zgłaszania nowych graczy do PLK upływa 11 marca. - Do końca nie wiadomo, zawsze może coś się wydarzyć. Rynek jest analizowany, jak się coś ciekawego trafi, to będziemy się zastanawiać - wyjaśnia dyrektor Ryszard Szczechowiak, ale zaraz dodaje: - Trudno byłoby nam włożyć do zespołu kogoś, kto zagwarantowałby progres, a nie zaszkodził. Ten skład już się ukształtował, ma swoje sposoby na granie. Nie musimy niczego robić na siłę. Trzeba wierzyć w siebie i w to, co mamy.

Pewne niewiadome w Toruniu rozwiązał turniej Pucharu Polski w Warszawie. Tam Polski Cukier wreszcie zagrał w pełnym składzie i zaprezentował się obiecująco, choć kilku graczy miało jeszcze kłopoty z formą fizyczną.

- Turniej rządzi się swoimi prawami, ale jednak pokazał siłę poszczególnych drużyn i pozwolił nam wyciągnąć nowe wnioski. Nie mamy mniejszego potencjału od czołówki, a w kilku elementach możemy się jeszcze poprawić pracą na treningach. Będziemy się w tym sezonie bili o wszystko, choć konkurencja za plecami jest bliżej niż choćby rok temu. Przynajmniej dwanaście drużyn jest na wysokim poziomie - mówi dyrektor Twardych Pierników.

Polski Cukier badał ostatnio rynek australijski. Sondował m.in. DJ Newbilla, który trafił do Toruniu wiosną 2018 roku, ale jak przyznał nam dyrektor Szczechowiak, teraz taki transfer byłby znacznie większym obciążeniem dla budżetu.

AARON CEL: MIAŁEM KRYZYS FIZYCZNY, ALE TERAZ CZUJE SIĘ BARDZO DOBRZE. CHCĘ MISTRZOSTWA [WYWIAD]

- Mam wrażenie, że zarobki w Australii poszły do góry i trudno stamtąd pozyskać dobrego zawodnika. Nasza drużyna wciąż jest nierozpoznana, tak mało ze sobą grała, że trudno ocenić jej prawdziwą wartość. Wierzę jednak, że możemy w tym składzie powtórzyć sukcesy z poprzednich sezonów. Zakładamy oczywiście, że zdrowotnie nie wydarzy się już nic złego - podkreśla Szczechowiak.

We wtorek Polski Cukier zaczyna finisz w sezonie zasadniczym. Do 28 marca rozegra aż siedem spotkań, a do końca rundy 19 kwietnia aż dwanaście, w tym trudne wyjazdy do Zielonej Góry, Gdyni i Włocławka.

Na początek jednak King Szczecin w Arenie Toruń. To pierwszy mecz ligowy w Toruniu od porażki w derbach 5 stycznia. We wtorek także nie musi być łatwo, bo King jest niewygodnym rywalem. Jest w gronie kandydatów do play off, z bilansem 10-10 zajmuje 9. miejsce. Ostatnio z Kingiem pożegnał się środkowy Ben McCauley, za to dołączył obwodowy Isaiah Briscoe, który jeszcze w poprzednim sezonie grał w NBA.

Początek meczu we wtorek o godz. 19.00 w Arenie Toruń przy ul. Bema.

Szalony marzec Pierników

  • 3 marca - King Szczecin (d)
  • 6 marca - Arka Gdynia (w)
  • 12 marca - Polpharma Starogard (d)
  • 16 marca - Zastal Zielona Góra (w)
  • 19 marca - PGE Spójnia Stargard (d)
  • 23 marca - Trefl Sopot (d)
  • 28 marca - GTK Gliwice (w)
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska