Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polski Cukier Toruń zainteresowany Europą

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Danny Gibson liczy na wysoki kontrakt i prawdopodobnie odejdzie z polskiej ligi.
Danny Gibson liczy na wysoki kontrakt i prawdopodobnie odejdzie z polskiej ligi. Sławomir Kowalski
Polski Cukier buduje zespół. - Liczba Polaków jest ograniczona, ale jest więcej ciekawych nazwisk niż w poprzednim roku - mówi dyrektor sportowy klubu Ryszard Szczechowiak.

Kto z tej drużyny może zostać na kolejny sezon?

W większości wszyscy sprowadzeni koszykarze się sprawdzili. Zakładamy, że nasze cele się nie zmienią i budżet nie będzie mniejszy. Takiej pewności jednak nie mam, bo to zależy od sponsorów. Liczymy na ich hojność, żeby nadal rozwijać drużynę. W tym roku dobrze wydaliśmy pieniądze, nawet biorąc pod uwagę problemy z centrem. Przy budowie całej drużyny z takimi pojedynczymi błędami trzeba się liczyć. Milosević kilka razy był na wylocie, ale zawsze wtedy zagrał kilka dobrych meczów. On po prostu na nie wszystkie drużyny był wystarczająco szybki i zwrotny.

Z Danny Gibsonem będzie ciężko, ale czy jest szansa na zatrzymanie Maksyma Kornijenki?

Rozmawialiśmy na temat dalszej współpracy, ale na razie wylatuje do domu. W tej chwili to są rozmowy kurtuazyjne. Zawodnik podkreśla, ze mu się podoba, chce zostać, ale na końcu pojawia się agent. On dobrze wie, co koszykarz zrobił w trakcie sezonu. Jego rolą jest maksymalnie podniesienie wartości kontraktu, bo żyje z prowizji. Śmieję się zawszę i mówię: jeśli tak wam się podoba, to proszę, papier leży na stole i podpisujemy.

Trzeba czekać na deklarację sponsora strategicznego, a na rynku już intensywny ruch, zwłaszcza wśród polskich graczy.

Jeżdżę, szukam, oglądam i mam materiał na kolejny sezon. Jeśli tylko sponsorzy dopiszą, to jesteśmy w stanie zbudować lepszą drużynę na kolejny sezon. Im szybciej poznamy budżet, tym lepiej. Chcemy bić się o czwórkę w kolejnym sezonie. Liczba Polaków jest ograniczona, ale jest więcej ciekawych nazwisk niż w poprzednim roku. Mam nadzieję, że szybko uporamy się z tematem, a potem będziemy dostrajać zagranicznych. Można zawsze wziąć młodych chłopaków, którzy kosztują mniej. Kiedyś tylko ściągałem debiutantów do Europy, bo AZS nie było stać na doświadczonych graczy.

Euro i dolary kosztują więcej niż rok temu. Czyli nawet zachowując ten skład trzeba powiększyć budżet.

Był pomysł, żeby kursy ubezpieczyć, ale to okazało się zbyt drogim rozwiązaniem. To loteria, bo za miesiąc mogą spaść. Wiele klubów zderzy się niedługo z podobnym problemem. Rosa, Czarni to kluby, którym będą kończyć się długoletnie kontrakty ważnych koszykarzy. Teraz cena polskich koszykarz jest dużo wyższa i wiem, ile będzie kosztował Michał Sokołowski, a ile kosztował dwa lata temu. Budżety 4-5 czołowych klubów, poza Stelmetem, są bardzo zbliżone. My jednak ponieśliśmy większe koszty budowania zespołu na ten sezon, bo zawsze trudniej tworzy się coś od zera.

Jest temat europejskich rozgrywek w Toruniu?

Złożyliśmy deklarację, że jeśli pojawi się zaproszenie, to jesteśmy gotowi wziąć w tym udział. Za tym nie idą na razie konkretne plany. Najpierw musiałby ktoś z wyżej notowanych klubów się wycofać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska