W sondażu 44 procent ankietowanych źle oceniło sądy i prokuratury. Prawie wszyscy ankietowani zetknęli się z polskim prawem w ostatnich latach, a ponad 75 procent badanych miało bezpośrednią styczność z organami wymiaru sprawiedliwości, ponieważ ich sprawy wymagały bezpośredniego udziału w procesach sądowych.
Za duże koszty
Sąd jak ślimak
Co sądzą o wynikach ankiety nasi Czytelnicy? Mieliście Państwo kiedyś styczność z wymiarem sprawiedliwości? Ze stronniczością sądów przy wydawaniu wyroków? Czy Wasze proste sprawy były przez sądy przewlekane? Jak długo można czekać na wyrok? Może prokuratorzy uznawali, że nie warto zaczynać śledztwa?
Czekam na telefony i e-maile
Wojciech Mąka
[email protected]
Zapraszamy także na nasze forum - podziel się swoją opinią z innymi Czytelnikami GP.
Złe opinie o polskich organach ścigania wynikają w większości przypadków z poczucia niesprawiedliwości przy orzekaniu wyroków - sądzi tak prawie 71 procent ankietowanych. Nierzetelność sędziów i prokuratorów to powód niezadowolenia prawie 70 procent osób, które badano. Najgorsze jest to, że 65 procent ankietowanych jest przekonanych o tym, że sędziowie i prokuratorzy są stronniczy, a sądy wcale nie są niezawisłe.
Tyle samo osób twierdzi, że na wymiar sprawiedliwości wydajemy jako państwo za dużo pieniędzy.
Dalej jest jeszcze gorzej. Co druga osoba wymieniła korupcję jako główną wadę polskiego wymiaru sprawiedliwości, ale jedynie co trzeci badany wskazał na brak kadr i problemy z biurokracją.
Za dużo przesłuchań
Sędziowie i prokuratorzy w regionie niechętnie komentują wyniki ankiety, ale wskazują na inne problemy, które mogą tłumaczyć jej wyniki.
- Problem naszego prawa tkwi na przykład w tym, że praktycznie w postępowaniu sądowym trzy osobne instytucje muszą przesłuchiwać tych samych świadków - mówi prokurator z Bydgoszczy. - Najpierw robi to policjant, potem protokół musi często poprawić prokurator, a potem sąd musi jeszcze raz wzywać wszystkich świadków po to, żeby zadawać im te same pytania. I wtedy, w sądzie zaczynają się gierki ze zwolnieniami, opiniami biegłych itd.