https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pomimo rozwodu Arkadiusz Z. wciąż był zazdrosny o swoją byłą żonę. Sprzeczkę zakończył zgwałceniem kobiety

Małgorzata Goździalska [email protected]
Oskarżonemu trudno było pogodzić się z faktem, że była żona po rozwodzie zaczęła układać sobie życie na nowo, już bez niego
Oskarżonemu trudno było pogodzić się z faktem, że była żona po rozwodzie zaczęła układać sobie życie na nowo, już bez niego Wojciech Alabrudziński
Śledztwo w tej sprawie zakończone. Prokuratura Rejonowa we Włocławku skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Arkadiuszowi Z. Mężczyzna odpowie między innymi za zgwałcenie byłej żony.

Jak wynika z akt sprawy, Arkadiuszowi Z. trudno było się pogodzić z rozwodem i z tym, że była żona zaczęła sobie układać życie na nowo.

Zaczęło się od sprzeczki
Oskarżony rozwiódł się z żoną ponad rok temu. Od tamtego czasu byli małżonkowie mieszkali oddzielnie. Ale miesiąc po orzeczeniu sądu Arkadiusz Z. przyszedł do byłej żony.
W jej mieszkaniu doszło do sprzeczki. - Sprzeczka była spowodowana zazdrością byłego męża o nowego znajomego - mówi Wojciech Fabisiak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Włocławku.
W trakcie sprzeczki Arkadiusz Z. poszedł na całość. Nie tylko groził byłej żonie nożem, także używał przemocy - szarpał kobietę, ciągnął za włosy, w końcu popchnął na łóżko i, jak wynika z akt sprawy, zgwałcił.

Zobacz także: Zgwałcił ją na oczach dziecka. Tylko... czy mąż może zgwałcić żonę?

A teraz numery!
Ale na tym się nie skończyło. Po zgwałceniu Arkadiusz Z. kazał ubrać się byłej żonie. I znów grożąc jej nożem kazał odczytać z telefonu komórkowego numery do mężczyzn, które były zapisane w pamięci urządzenia. Wystraszona kobieta spełniła to żądanie. Ale o wszystkim, co zaszło w mieszkaniu, powiadomiła policję.

W oparciu o zebrany materiał dowodowy Arkadiuszowi Z. prokuratura przedstawiła dwa zarzuty: zgwałcenia oraz dokonania przestępstwa przeciwko wolności, czyli zmuszanie do określonych zachowań.

Arkadiusz Z. przesłuchany w charakterze podejrzanego przyznał się jedynie do popełnienia drugiego przestępstwa. Twierdził, że do stosunku z byłą żoną doszło za jej zgodą. Zaprzeczył też, aby jej groził lub używał przemocy.

Mężczyzna nie był dotychczas karany. Teraz grozi mu od dwóch do 12 lat więzienia. O ile jego wina zostanie udowodniona przed sądem. Na razie sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
wow

co grozi kobiecie za gadanie bzdur i jeśli nie udowodni, że do gwałtu doszło??!!!?? Może ktoś powie, że to jest równouprawnienie??? Każda pierwsza z brzegu może oskarżyć faceta o gwałt, który może nawet zostać aresztowany ( co tam inni robią z gwałcicielami nie chce nawet pisać ),

a już udowadnianie niewinności ( to stoi w sprzeczności z założeniem prawa) zakrawa na kpiny. Mężczyźnie obudźcie się! Zobaczcie kto wami rządzi? cały tabun zawziętych bab! 

v
vvbvbcv

ale narod skrajnie zdemoralizowany. zenic stracic tyle pieniedzy by potem rozwiesc sie. glupota

z
za frico

teraz, w mamrze, ma bzykanko za darmo, czyli robi za cweeela.

z
znajomy
Nigdy nie byl madry , Areczek tym razem przeszedlsam siebie Gratulacje
G
Gość
W dniu 25.01.2015 o 14:51, mikołaj23 napisał:

sama sobie winna jest i tyle . :)

Pacnij sie w ....co za bzdury wypisujesz !!!

m
mikołaj23

sama sobie winna jest i tyle .:)

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska