Pieniądze już dawno trafiły na konto ŚDS za pośrednictwem taty Macieja - pana Andrzeja. Wczoraj jednak pensjonariusze osobiście mogli podziękować żninianinowi, który sześć lat temu wyjechał do Londynu turystycznie, ale zdecydował się tam zostać, by pracując m.in. uczyć się języka angielskiego.
We wczorajszym spotkaniu uczestniczył Jarosław Jaworski, burmistrz Żnina, który przekazał Maciejowi list z podziękowaniem oraz okolicznościowy herb Żnina. Ciepłe słowa pod adresem rodziny państwa Turzyńskich wypowiedziała także Maria Zwolenkiewicz - dyrektor PCPR w Żninie.
Z kolei uczestnik Maratonu zaprezentował wszystkim medal, który otrzymał po biegu oraz puchar ufundowany przez jednego z klientów pubu, w którym pracował. Warto zaznaczyć, że o uczestnictwo w Maratonie Maciej zabiegał kilka lat. Bo, jak przyznał, nie każdy i od ręki może w nim wystartować.
Przed Maciejem kolejna życiowa przygoda. Do końca sierpnia wypoczywa w Żninie. Później rusza w świat. - Na razie zamknąłem etap pracy w Londynie. Wylatuję do Indii. Najpierw zamierzam spędzić kilka dni w Delhi, a potem ruszę w mniej uczęszczane turystycznie zakątki tego kraju. Również w celu zgłębienia tajników jogi.