https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pomóżmy spełnić marzenie ciężko chorego Patryka

(PA)
Magdalena Butkiewicz z synkiem Patrykiem liczą, że uda się spełnić jego marzenie
Magdalena Butkiewicz z synkiem Patrykiem liczą, że uda się spełnić jego marzenie Fot. Aleksandra Pasis
Jak twierdzi mama ośmiolatka, Magdalena Butkiewicz, jej synek najlepiej czuje się nad wodą. - Chcemy przenieść trochę morskiego świata do jego codzienności - mówi kobieta. - Myślimy o pomalowaniu jego pokoju w wyraźne barwy.

Ponieważ rodziców nie stać na taki remont, zwrócili się o pomoc do fundacji "Mam marzenie". Jej podopiecznymi są dzieci, które cierpią na choroby zagrażające ich życiu. Wolontariusze kilka dni temu odwiedzili Patryka.

- Ustaliliśmy, że na ścianach pokoju pojawią się motywy podwodnej flory i fauny wzbogacone o dekoracje zawierające różne faktury: śliskie, gładkie, szorstkie - wyjaśnia Magda Tomaszewska, wolontariuszka bydgoskiego oddziału fundacji "Mam marzenie". - Dzięki nim chłopiec będzie doświadczał nowych wrażeń podczas ćwiczeń rehabilitacyjnych.

Są chętni, ale brakuje pieniędzy

Zgłosiła się już osoba, która pomaluje pomieszczenie w mieszkaniu małego grudziądzanina.

Do szczęścia są potrzebne pieniądze lub sponsorzy, którzy zaoferują materiały do remontu. - Myśleliśmy również o kupieniu tapet trójwymiarowych, ale one są również bardzo drogie, dlatego liczymy na ludzi dobrej woli - dodaje Ania Błażejewska, wolontariuszka.

Trzeba walczyć

Patryk urodził się w szóstym miesiącu ciąży. Chłopiec nie widzi, ale ma poczucie świtała, nie mówi, nie chodzi. Ma mózgowe porażenie dziecięce.
Cierpi również na małogłowie wtórne. - Chodzi o to, że zanikają funkcje jego mózgu - dodaje ze smutkiem pani Magdalena.

Jakie są rokowania medyków?

- Mówią, że może żyć rok, ale może także dziesięć lat - z nadzieją w głosie odpowiada Magdalena Butkiewicz.

Jeśli ktoś chciałby pomóc w spełnieniu marzenia Patryka może skontaktować się z bydgoskim oddziałem fundacji "Mam Marzenie" lub z redakcją "Gazety Pomorskiej" w Grudziądzu.

Aleksandra Pasis
[email protected]
tel. 56 45 11 926

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gosc
Przepraszam mamę Patryka za pomylenie imiona Pani Magdaleno.Tak trzymać ,dużo szczęścia i mniej zawistnych sąsiadów.
G
Gosc
Obejrzałam te zdjęcia za radą Pani Wandy.I Pani Beatko tak trzymać .Te zdjęcia to uwidocznione szczęście dzieci,które zapewnia im rodzina,mama i tata.Dzieci zadbane,czyściutki i zawsze uśmiechnięte.Pani Wando a niech Pani uderzy się w serce i powie czy chciałaby Pani być na miejscu Pani Beatki,kiedy trzeba Patryka karmić,kąpać tak po prostu te całe 24 godz.na dobę.Wstyd mi jak potrafią ludzie być zawistni.
L
Lola
Z ciekawości zajrzałam na profil na nk pani Magdy. Nie znam jej, nie wiem gdzie mieszka itp. Jedyny wniosek, do jakiego doszłam - super, że mając kilkoro dzieci, w tym ciężko chore, potrafi wyjechać, wyjść z domu. Pani Wanda, zapewne nie wie, ile trzeba mieć siły, aby opiekować się (dobrze) dziećmi. Wyjście, czy wyjazd z koleżankami, znajomymi pewnie jest dla pani Magdy odskocznią i odreagowaniem, doskonale to rozumiem. Mam nadzieję, że uda się spełnić marzenie, a mama Patryka nie czyta takich głupot.
Pani Wando! Mniej zawiści, więcej empatii
W
Wanda
Dziecko, owszem jak najbardziej potrzebuje fachowej opieki i środków do rehabilitacji, ale drażni mnie postawa tej Pani (matki Patryka - mieszkam niedaleko jej), ponieważ narzeka na brak pieniędzy, a sama imprezuje w lokalach np. m.in. z okazji sylwestra, karnawału lub np. wyjeżdża z koleżankami na Przystanek Woodstock, zostawiając dzieci same u dziadków lub tylko z mężem. Jakim prawem może posunąć się do tego aby prosić innych o pieniądze w przypadku, gdy sama baluje, a wszystko przecież kosztuje. Jak ktoś nie wierzy proponuję wejść na jej profil na NK i wszystko będzie jasne. Moim zdaniem przede wszystkim dzieci a potem własne uciechy..
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska