Poradnik dla inwestora. Pierwszy krok na Giełdę Papierów Wartościowych [lista najlepszych maklerów]

Ranking detalicznych biur maklerskich dotyczy 2010 roku i powstał jako podpowiedź dla początkujących inwestorów. Opracowało go Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych wraz z redakcją miesięcznika "Forbes".

Czytaj też: Kiedy odbyła się pierwsza sesja na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych?

Poradnik dla inwestora. Jakim brokerom przyznano punkty?

Zestawienie powstało na podstawie odpowiedzi udzielonych przez prawie trzy tysiące inwestorów indywidualnych z całej Polski. Przyznawali oni brokerom od jednego do pięciu punktów w ośmiu kategoriach. Wcześniej inwestorzy uszeregowali elementy oferty według ich ważności oraz przydatności. Okazało się, że najważniejsze były dla nich: wysoka jakość platformy internetowej oraz poziom opłat i pro- wizji.

W Alior Banku, mBanku, PKO BP, Pekao i Banku BPH usługi maklerskie są połączone z ofertą bankowości internetowej. "Z lipcowego badania przeprowadzonego przez GPW wynika, że w pierwszej połowie 2010 roku 70 procent zleceń zrealizowanych przez inwestorów indywidualnych złożono przez internet - najwięcej w historii" - podał "Forbes".

W rankingu domów maklerskich zwyciężyło BM Alior Banku. Według "Forbesa" pośredniczy ono "na GPW w transakcjach o trzy razy większej wartości niż istniejące od kilkunastu lat BM BGŻ i cztery razy większej niż BM DnB Nord".

Czytaj też: Jak radzą sobie na giełdzie spółki z Pomorza i Kujaw?

Zdaniem magazynu przegranym rankingu jest X-Trade Brokers. Zajął szóste miejsce, choć w poprzednim roku był na drugim. Dlaczego spadł z podium? "Forbes" tłumaczy, że klientom brokera "zabrakło wyrozumiałości i nisko punktowali jakość rekomendacji i analiz oraz poziom obsługi". Dodaje: "Cały czas jednak cieszy się z najwyższych na rynku ocen za platformę transakcyjną oraz poziom opłat i prowizji, a to jest ważny kapitał na przyszłość".

**

**

* Planuj - to podstawa przed zainwestowaniem pierwszej złotówki. Musisz wiedzieć, a najlepiej spisać dlaczego wybrałeś dany rynek/spółkę/walutę oraz w jaki sposób zachowasz się, gdy kurs urośnie lub spadnie. Pamiętaj, że do czasu rozpoczęcia inwestycji pozostajesz bezstronny. Po zakupie większość inwestorów nie bierze pod uwagę nowych, złych informacji, które sugerują wyjście z inwestycji. Ograniczenie się tylko do pozytywnych sygnałów generuje straty, a w skrajnym przypadku bankructwo.

* Panuj nad emocjami - to najgorszy doradca na rynku. Emocje zmuszają do kupowania na szczytach i sprzedawania w dołkach.

* Nie oczekuj 50 proc. miesięcznie - takie stopy zwrotu to bajki. Musisz racjonalnie ocenić swoje możliwości. Najlepsi - zajmujący się inwestowaniem od co najmniej kilkunastu lat - poświęcają kilkanaście godzin dziennie na analizowanie informacji płynących z rynku. Mimo takiego zaangażowania są w stanie regularnie wypracowywać 15-20 proc. rocznie. Dlaczego sądzisz, że czytając po pracy jeden komentarz giełdowy staniesz się skuteczniejszy od nich?

* Zastosuj strategię małych kroków - zacznij giełdowe podboje od małych kwot. Dzięki nim zdobędziesz niezbędne doświadczenie na temat tego w jak sposób funkcjonuje dany rynek. Ewentualne straty przez początkowe pomyłki nie będą tak bolesne i nie zakończą Twojej przygody z giełdą.

* Dywersyfikuj - inwestycja w jedną spółkę wiąże się z dużo większym ryzykiem niż w cały portfel. Dobrze dobrane i niezależne od siebie aktywa pozwolą na maksymalizację zysków w każdym terminie.

* Wykorzystaj siłę regularnych zakupów - najprostszym sposobem na inwestowanie są systematyczne zakupy za mniejsze kwoty. Dzięki temu nie ma niebezpieczeństwa kupienia wszystkiego na samej górce. Strategia uśredniania ceny zakupu poprzez regularne inwestowanie podobnych kwot sprawia, że Twój portfel przetrwa nawet najgorsze czasy.

* Kieruj się trendem - angielskie przysłowie "trend is your friend" sprawdza się w każdego rodzaju inwestycjach. Nie próbuj przechytrzyć rynku obstawiając zmianę trendu w myśl idei "już tyle spadło to teraz musi rosnąć" - w 9 przypadkach na 10 nie będziesz miał racji. Na ten poprawny dziesiąty raz możesz już nie mieć funduszy.

* Chroń kapitał - angażowanie całego majątku i jeszcze wziętego pod niego kredytu to prosta droga do bankructwa. Na początku inwestuj tylko tę część pieniędzy, od której nie zależy twoja stabilność finansowa. Zaangażowanie zwiększaj wraz ze wzrostem Twojego doświadczenia.

* Unikaj tłumu - gdy wszyscy - nawet w warzywniaku i taksówkach - rozmawiają o inwestycjach giełdowych, funduszach czy spółkach to znak, że najwyższy czas uciekać z rynku. Tłum ma ogromną siłę i sprawia, że giełda staje się grą w kasynową ruletkę.

* Pamiętaj o cyklach - po każdej hossie przychodzi korekta, która zamienia się w bessę. A ta również kończy się i po niej zaczyna się hossa, po której przychodzi... Tak jest od początku istnienia rynków i nic nie wskazuje na to, że ten cykl ma się zmienić.

Czytaj też: Giełda Papierów Wartościowych. Ponad 323 tys. Polaków zapisało się na akcje. Warto było?