Porażka Franz Astorii Bydgoszcz w Przemyślu [zdjęcia]

Kłopoty bydgoskiej ekipy zaczęły się już w czwartek.

- Na treningu źle się poczuł Sebastian Laydych, a w piątek z powodu przeziębienia już nie pojawił się na treningu - mówi trener Jarosław Zawadka.

Mimo poważnego osłabienia Franz Astoria od początku toczyła zacięty bój. Zaczęła nawet od prowadzenia 5:2, 11:7 i 15:12, ale w końcówce 1. kwarty rywale objęli prowadzenie. W 2. odsłonie walka znów się wyrównała: 30:30, 39:32, 39:37, 46:41, a na początku 3. było 49:49 i 56:55 w 27. min. Niestety, w krótkim czasie posypała się cała gra gości.

- Dobrze radziliśmy sobie ze strefą, którą od 3. kwarty postawiła Polonia, ale wtedy nastąpił dramat. Za protesty po faulach sędziowie ukarali przewinieniami technicznymi Szyttenholma i Bierwagena i były to ich czwarte, więc musieli usiąść na ławce. Za moment kostkę podkręcił Małgorzaciak. Bez czterech kluczowych graczy pogubiliśmy się w ataku i poloniści z kontr zdobywali łatwe punkty. To był kluczowy moment meczu - tłumaczy Zawadka.

Od 56:55 gospodarze zdobyli 14 punktów, w tym 9 Przewrocki i zrobiło się 70:55.

Polonia Przemyśl - Franz Astoria Bydgoszcz 94:75 (27:26, 19:15, 26:17, 22:17)
POLONIA: Przewrocki 22 (2), Wyka 20 (2), 8 zb., 4 bl., Musijowski 19, 8 as., 5 zb., Zabłocki 10 (2), Płocica 5 (1) oraz Mikołajko 12, 6 zb., 3 prz., Partyka 6 (1), 6 as., 4 prz., Urban i Machowski 0.
FRANZ ASTORIA: Bierwagen 20, 10 zb., Lewandowski 16 (2), 4 as., Szyttenholm 10, 5 zb., Fraś 9, 5 zb., Małgorzaciak 6 (2), 3 as. oraz Barszczyk 6, Rąpalski 4, Andryańczyk 3 (1), Robak 1, Obarek i Szafranek 0.

Zdjęcia z tego spotkania znajdziesz Polonia Przemyśl wygrała z Astorią Bydgoszcz [ZDJĘCIA]