Polski Cukier Toruń - Trefl Sopot 88:93
Kwarty: 23:24, 23:17, 20:27, 22:25
POLSKI CUKIER: Jackson 21 (5), 6 as., Woods 19 (1), Cel 12 (2), Bragg 12 (2), Diduszko 9 (1) oraz Ramljak 6 (1), Samsonowicz 5 (1), Kulig 4, Wieluński 0.
TREFL: Omot 15 (1), Gruszecki 13 (3), Olejniczak 8, Radicević 8 (1), 10 zb. M. Kolenda 4 oraz Leończyk 20, 10 zb., Paliukenas 12 (1), 8 as., Ł. Kolenda 8, Moten 5 (1).
Torunianie dogrywają już sezon, od niedzieli mają wolne, Trefl walczy o jak najlepsze rozstawienie przed play off, więc dla gości mecz miał znacznie większą stawkę. Początkowo to toruński luz wziął górę, gospodarze prowadzili 17:11. Gościom pomógł Karol Gruszecki, który wykorzystywał dobrą znajomość koszy w Arenie Toruń i w 1. kwarcie zdobył 8 punktów.
Przed przerwą prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Najpierw 5 punktami wygrywał Trefl, potem taką samą przewagę zbudowali torunianie. Dobrze pilnowany Jackson do przerwy trafił 1 z 6 rzutów z gry, ale skuteczniejsi byli Woods, Cel i Bragg.
Ostatnią kwartę dwiema akcjami 3-punktowymi rozpoczął Jackson, ale wrócił na parkiet Paliukenas i znowu wyłączył z gry najlepszego strzelca Polskiego Cukru. Po drugiej stronie parkietu bezbłędny spod kosza był Leończyk. W 34. minucie goście odjechali na dystans 6 punktów (74:80).
To był kluczowy moment spotkania. W kolejnych akcjach torunianie byli skuteczni w ataku, ale nie potrafili zatrzymać rywala w obronie. Zmniejszali straty do 3 punktów, a w akcji ostatniej szansy Woods popełnił faul ofensywny w kontrze.
Polski Cukier sezon zakończy w niedzielę meczem ze Śląskiem Wrocław (17.35, Polsat Sport Extra)
