Zaczęło się od zgłoszenia do komendy miejskiej policji w Bydgoszczy. - Informacja była taka, że na parkingu przed portem lotniczym kierowcy jeżdżą, jak chcą - mówi Kamila Ogonowska z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy.
Automaty nie działają
Okazało się, że znaki na parkingu są pozasłaniane, a automaty parkingowe nie działają. Tak było również wczoraj - z parkingu można korzystać za darmo.
Parking na podstawie umowy prowadzi od 3 lat wrocławska firma eVend. Zainwestowała w niego ponad milion złotych. Zyskami dzieli się z Portem Lotniczym. - Od lutego próbuję doprowadzić do spotkania z prezesem portu, ale bezskutecznie - mówi Maciej Burakowski, wiceprezes eVendu. - Prezes zarzuca nam, że nie wywiązujemy się z umowy, choć nie wiem, na czym by to miało polegać. Kilka dni temu umowę nam wypowiedział, a potem niespodziewanie, nie czekając na naszą odpowiedź, odciął prąd.
Burakowski mówi, że po zerwaniu umowy jego firma pozwie Port Lotniczy o odszkodowanie wysokości 1 mln zł.
Jakie jest stanowisko portu - nie wiadomo. Wczoraj ani Sylwia Gładkowska, rzecznik spółki, ani Krzysztof Wojtkowiak, nie odbierali telefonów.