https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Poryw serca - relacja z Krakowa

(Lau.)
fot. MoDO / MM Kraków
- Pomysł wyjazdu na pogrzeb prezydenta Lecha Kaczyńskiego do Krakowa wyszedł od starej paczki tzw. młodych działaczy opozycji z tamtych lat - mówi "Pomorskiej" bydgoszczanin, Rafał Budzbon, który uczestniczył w niedzielnych uroczystościach pogrzebowych na krakowskim Rynku.

Krakowskie Błonia. Msza święta

- Skrzyknęliśmy się, choć nie wszystkim udało się dojechać. Część dotarła samochodami, cześć autobusami zorganizowanymi przez Prawo i Sprawiedliwość oraz Stowarzyszenie Idee Solidarności 81-89. Stoimy na krakowskim Rynku za Sukiennicami, minęło południe. Przed nami są duże telebimy, na których przez pewien czas nadawana była relacja TVN-u, ale nie spodobało się to zebranym. Wyśpiewaliśmy i wymodliliśmy, że wyłączyli nam TVN 24. Po tym przeszły przez Rynek gromkie brawa. Teraz odmawiane są spontaniczne modlitwy, różaniec, śpiewy "Boże coś Polskę". W Krakowie jest dobra pogoda i świetna atmosfera. Wokół nas bardzo dużo transparentów, flag i napisów. Integrujemy się, wcześniej do naszej grupy podeszli kibice "Zawiszy" z wielkim transparentem. Panuje atmosfera modlitwy i powagi. Przypomina nam to atmosferę z czasów "Solidarności". Na Rynek przyszliśmy około godziny ósmej rano i weszliśmy bez problemu. Informacje podawane przez telewizję, że jest tłok i już nie ma miejsca, okazały się nieprawdziwe. Nasze dwie koleżanki, kiedyś z Bydgoszczy obecnie z Trójmiasta, dotarły na Rynek ok. 10.30 i jako jedne z ostatnich dołączyły do nas. Nie wiemy, co dzieje się na krakowskich Błoniach, ktoś mówił, że odprawiana jest tam obecnie msza św, ale to wiadomość z drugiej ręki. Nie wiemy również, ile osób jest poza Rynkiem, ponieważ jesteśmy tu zamknięci. Wokół nas są ludzie w różnym wieku. Pokolenia naszych kilkunastoletnich dzieci, my- czyli młodzież z tamtych lat, są również nasi starsi koledzy. Cały przekrój wiekowy pokoleń. Nie mieliśmy dylematu: wybrać Warszawę czy Kraków? Dla nas było oczywiste, że musimy przyjechać na pogrzeb pary prezydenckiej. W Warszawie były modlitwy za ofiary katastrofy, ale pogrzeb jest tutaj. To był poryw serca. Część z nas przyjeżdżała tu przed laty na spotkania z Janem Pawłem II. Do Warszawy także jeździliśmy - byliśmy np. na pogrzebie księdza Jerzego Popiełuszki.

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Alien
W dniu 25.04.2010 o 10:50, Gość napisał:

Śmieci i psie kupy to codzienny widok w Bydgoszczy. Taka kultura magistrów.


Nie chrzań. W Toruniu akurat tego też mamy dostatek. Brak kultury niestety jest powszechny w naszym społeczeństwie. Tylko takie zrywy nam wychodzą. A po nich zostają np. psie kupy.
G
Gość
W dniu 25.04.2010 o 10:14, swiniopas napisał:

Ogladalem wydarzenia na ekranie i uwazam, ze organizacja byla na wysokim poziomie.Krytykanci co sie czepiaja pozostawionej gory smiecia na Rynku w Krakowie powinni zrozumiec,ze wladze miasta swiadomie usunely wszelkie pojemniki na smieci. Tak sie tez robi w stolicachEuropy ze wzgledow bezpieczenstwa. Lepiej jest zatrudnic tabun sprzataczy po imprezie niz tabunkaretek pogotowia gdy w pojemniku wybuchnie bomba. Polacy na szczescie sklonnosci morderczychnie maja a atmosfera na krakowskim rynku byla wspaniala ale przywodcy wizytujacych krajow niemoga liczyc na szczescie, wszystko musi byc dopiete na ostatni guzik. Fakt, ze udalo sie w Polsceodbyc dwudniowe egzekwie gdzie ludzmi targaja emocje, w sposob tak udany, zostanie dostrzezonyw Europie i dobrze wrozy na przyszlosc.


Śmieci i psie kupy to codzienny widok w Bydgoszczy. Taka kultura magistrów.
s
swiniopas
Ogladalem wydarzenia na ekranie i uwazam, ze organizacja byla na wysokim poziomie.
Krytykanci co sie czepiaja pozostawionej gory smiecia na Rynku w Krakowie powinni zrozumiec,
ze wladze miasta swiadomie usunely wszelkie pojemniki na smieci. Tak sie tez robi w stolicach
Europy ze wzgledow bezpieczenstwa. Lepiej jest zatrudnic tabun sprzataczy po imprezie niz tabun
karetek pogotowia gdy w pojemniku wybuchnie bomba. Polacy na szczescie sklonnosci morderczych
nie maja a atmosfera na krakowskim rynku byla wspaniala ale przywodcy wizytujacych krajow nie
moga liczyc na szczescie, wszystko musi byc dopiete na ostatni guzik. Fakt, ze udalo sie w Polsce
odbyc dwudniowe egzekwie gdzie ludzmi targaja emocje, w sposob tak udany, zostanie dostrzezony
w Europie i dobrze wrozy na przyszlosc.
~gość~
W dniu 25.04.2010 o 09:55, Ania napisał:

poryw serca czy owczy pęd?


ale jakie to ma znaczenie, zawsze środki uświęcaja cele
A
Ania
poryw serca czy owczy pęd?
M
Mila Ino
Ja również byłam w minioną niedzielę na krakowskim rynku. Nie ma się co dziwić, że ludzie zostawiali butelki gdzie popadło, ponieważ na samym rynku był aż 1 śmietnik przy toitoiach. Mogli oczywiście zabrać śmieci ze sobą i wyrzucić w drodze powrotnej, ale szkoda było tej fatygi, niestety...
Nie chodzi w tej relacji o śmieci i zachowanie ludzi pod tym względem. Chodzi o atmosferę i przeżycia, a te były NIESAMOWITE!!!
Co do tv, to absolutnie się zgadzam - tv kłamie, ale pewnie spowodowane było to pohamowaniem tłumów zmierzających na uroczystości. Chodziło o pokierowanie ich na Błonia i do Łagiewnik, żeby łatwiej zapanować nad tłumem i zapewnić bezpieczeństwo. Kto tak naprawdę chciał nie zrażał się tymi komunikatami i dotarł na miejsce.
Pozdrawiam wszystkich, którzy 18 kwietnia byli tam razem ze mną. Poczuć tę ogromną jedność z RODAKAMI to przeżycie nie do opisania.
g
gosc
najgorzej jak chamisko wyjdzie udaje panisko to wszystich wyzywa od inteligencji szpagatowej
r
rtyu
Media jak zwykle wprowadziły ludzi w błąd. Szczególnie TVN co chwilę powtarzał , że w Warszawie i Krakowie będzie od 500 000 tyś. do 1 mln uczestników uroczystości. Podejrzewam że chętni którzy planowali udać się do tych miast po usłyszeniu takich komunikatów rezygnowali. Potem okazło się że na Placu Piłsudskiego jest sporo miejsca i w Krakowie nie jest tak źle.
G
Gość
Zostawili tony śmieci w Krakowie (butelki, puszki, resztki żarcia na chodnikach). Polak śmieciarz. Reszta to pozory. Las zaśmiecony. śmieci podrzucają willarze blokowcom - inteligencja szpagatowa..
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska