Posłowie Nowej Lewicy na Targowisku Miejskim w Inowrocławiu apelowali do mieszkańców o udział w jesiennych wyborach

Nowe rondo w Toruniu

Do Inowrocławia przyjechali posłowie: Krzysztof Gawkowski (woj. kujawsko-pomorskie), Maciej Kopiec (Bielsko-Biała), Paweł Krutul (Białystok) i Tadeusz Tomaszewski (Konin-Gniezno).

- Posłowie przybyli tu po to, żeby rozmawiać z mieszkańcami, by w wyborach parlamentarnych w październiku osiągnąć dobry wynik - mówił Włodzimierz Figas, szef struktur Nowej Lewicy w powiecie inowrocławskim.

Zaś poseł Gawkowski zapewniał, że wybory parlamentarne w Polsce można wygrać głosami lokalnej społeczności, podając rękę na targach i targowiska w dużych i małych miejscowościach, wszędzie tam, gdzie odbywa się prawdziwa kampania wyborcza.
Parlamentarzyści Nowej Lewicy informowali o rozmowach odbytych na targowisku z mieszkańcami Inowrocławia.

- Uściskaliśmy każdą dłoń, nie tylko tych przekonanych, ale również tych, którzy jeszcze nie wiedzą na kogo zagłosują. Bo to będą najważniejsze wybory od 30 lat. Namawiajcie znajomych, rodziny, by jak najwięcej osób poszło w październiku na wybory - apelowali.

Informowali też, dlaczego objeżdżają Polskę. Robią to, by stworzyć program, który odpowiada na realne problemy. Przypominali, że w obecnej kadencji lewica zgłosiła 300 projektów ustaw odpowiadający na realne problemy.

- Podczas spotkań pokazujemy że mamy pomysł, jak chcemy Polską rządzić i realny skład przyszłego rządu, w który wejdziemy nie po to, by objąć stołki, ale po to, by realizować to, co obiecaliśmy - usłyszeli dziennikarze na Targowisku Miejskim w Inowrocławiu.

Wspominano o zgłoszonych projektach ustaw: o waloryzacji emerytur dwa razy do roku, gdy inflacja przekracza 10 procent, a także o tzw. wdowiej rencie i emeryturach stażowych. Mówiono o propozycji bezpłatnych posiłków dla każdego dziecka w szkole i o psychologach i stomatologach w polskich szkołach, jak również o tym, że PKS musi docierać do każdej wiejskiej gminy, a pociąg do każdego powiatu.