Personalia poszukiwanego przestępcy, krótka notka za co jest ścigany oraz kto wydał list gończy i najważniejsze: zdjęcie - to wszystko znajdzie się na specjalnej stronie.
Policja poinformowała o uruchomieniu nowych adresów już w czwartek, ale wczoraj strony internetowe były nieczynne. Serwer jednocześnie umożliwia korzystanie z tej strony 12 tys. osób, ale chętnych wchodziło ok 3 tysięcy na sekundę - stąd problemy. Internauci zwracali też uwagę, że policja kupiła serwer pięciokrotnie tańszy niż planowała - co też może mieć wpływ na kłopoty techniczne. Uruchomienie policyjnych portali kosztowało 109 tysięcy złotych.
Według zapowiedzi Mariusz Sokołowskiego, rzecznika komendanta głównego policji, na stronie o poszukiwanych ma się na początku znaleźć dwa tysiące nazwisk. Lista ma być sukcesywnie uzupełniana. Przed wymiarem sprawiedliwości ukrywa się w Polsce ponad 51 tys. osób.
- W województwie osób poszukiwanych, także tych, na których ujawnienie wizerunku nie mamy zgody, jest ponad 2,3 tysiąca - mówi Kamila Ogonowska z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy.
Pod drugim policyjnym adresem znajdziemy listę, wizerunki i okoliczności, w których zaginęły osoby. Lista pochodzi Krajowego Systemu Informacyjnego Policji - są w nim jedynie te osoby, których zaginięcie oficjalnie zgłoszono.
- Cieszy nas ta inicjatywa - mówi "Pomorskiej" Zuzanna Ziajko, dyrektor zespołu poszukiwań i identyfikacji Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych "Itaka". - My jesteśmy organizacją pozarządową, nie rozpatrujemy inicjatywy policji jako ewentualnej konkurencji dla nas, bo działamy na zupełnie innych zasadach. Poza tym od dziesięciu lat ściśle współpracujemy w policja w poszukiwaniach osób. O stronie merytorycznej policyjnych adresów na razie nie można nic powiedzieć, bo jest za wcześnie.
Wszystko wskazuje jednak na to, że i na stronie policyjnej i na stronie centrum poszukiwań "Itaka" będą informacje o tych samych, zaginionych osobach. "Itaka" swoje poszukiwania opiera bowiem na Krajowym Systemie Informacyjnym Policji.
- Staramy się być bardzo ostrożni, szukamy tylko tych osób, których zaginięcie oficjalnie zgłoszono - mówi Ziajko. W całym województwie kujawsko - pomorskim zaginionych i osób jest w tej chwili 154.
Poszukiwania zaginionych osób na większa skalę, właśnie przy pomocy stron internetowych, to w Europie dość duża rzadkość. O ile poszukuje się dzieci, o tyle znajdowaniem dorosłych ludzi trudni się - oprócz Polski - tylko Litwa, holenderski Czerwony Krzyż i brytyjska organizacja "Missing People".
W praktyce działanie policyjnych stron ma być proste - policjant wprowadzając do systemu internetowego kolejna osobę poszukiwaną lub zaginioną, musi mieć zgodę sądu bądź rodziny na ujawnienie wizerunku. "Odhaczenie" odpowiedniego okienka na stronie systemu powoduje automatyczne dodanie danych osoby.