Potknięcie Aniołów Toruń. Mecz o awans do finału II ligi w niedzielę [zdjęcia]

Joachim Przybył

23 kwietnia 2022, 17:31

Zdjęcia meczu i kibiców Anioły - MCKiS Jaworzno

Zobacz galerię (42 zdjęcia)

W drugim dniu turnieju półfinałowego II ligi w Toruniu głównym daniem było starcie niepokonanych drużyn. Lepsi jednak goście z Białegostoku, a gospodarze muszą teraz wygrać trzeci mecz w niedzielę.

Anioły Toruń - BAS Białystok 1:3 (26:28 25:23, 22:25, 19:25)

Anioły: Skowroński, Skadorwa, Maluchnik, Gulak, Nowakowski, Oziabło, Detmer (l) oraz Skopiński (l), Wołowicz, Szarek, Kordysz.

W tym meczu spotkali się zwycięzcy z pierwszego dnia, więc komplet punktów niemal gwarantował awans do turnieju finału II ligi. Po ograniu mistrza grupy 4 w piątek, dzień później torunianie zmierzyli się z BAS Białystok, najlepszą drużyną grupy 2.

Początek dla gości, torunianie grali nerwowo w ataku i już przy wyniku 2:5 trener Sebastian Tylicki poprosił o przerwę. Gospodarze odpowiedzieli serią bloków i szybko odrobili straty. Potem obie drużyny toczyły twardą walkę punkt za punkt, aż do 14:14, gdy znowu goście zyskali przewagę dzięki mocnej zagrywce. Dopiero przy wyniku 14:18 udało się zatrzymać ofensywę BAS, a wprowadzony kapitan Łukasz Szarek rozbił defensywę rywali. Po jego kontrze Anioły odskoczyły na 23:21. Torunianie nie wykorzystali kontry na 24:21, potem trzech piłek setowych, a goście wykorzystali drugą szansę na wygranie partii.

Drugi set miał niemal identyczny przebieg, ale inny finał. Prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Znowu torunianie zmarnowali dwie kontry na 24:21, znowu mieli dwie piłki setowe przy stanie 24:22, ale tym razem wykorzystali drugą.

W kolejnej partii ten sam scenariusz, przewagę 2 punktów obie drużyny mogły poczytywać sobie za gigantyczny sukces. Końcówka należała jednak tym razem do gości, którzy odskoczyli na 16:13 i ta skromną przewagę obronili do końca seta.

Czwarty set okazał się ostatnim. BAS od początku wypracował sobie przewagę, której konsekwentnie bronił. Po raz ostatni Anioły były blisko kontaktu przy wyniku 17:19, ale doświadczeni rywale nie pozwoli już na więcej. O awans torunian do finału zadecyduje więc niedzielny mecz z AZS Częstochowa.