Wczoraj po godzinie 20.00 dyżurny białostockiej policji otrzymał informację o potrąceniu rowerzysty. Skierowani na miejsce mundurowi zastali na ulicy Nowy Świat poszkodowanego 8-latka i 44-letniego świadka potrącenia.
Policja udzieliła chłopcu pierwszej pomocy i wezwała karetkę pogotowia, która przewiozła go do szpitala.
- W rozmowie ze świadkiem, policjanci ustalili, że kierowca toyoty jadąc ulicą Białówny skręcił, pomimo znaku zakazu wjazdu, w ulicę Nowy Świat i na przejściu dla pieszych potrącił 8-letniego rowerzystę - informuje oficer prasowy podlaskiej policji. - Następnie, sprawca zaparkował swój pojazd i oddalił się z miejsca zdarzenia.
Czytaj też: Ul.Piastowska. Wypadek 11-letniego rowerzysty. Toyota yaris uderzyła na ścieżce
Zaparkowany samochód został odnaleziony, a w nim 34-letni pasażer, który oświadczył, że nie zna kierującego i zabrał się z nim "na stopa".
Minęły blisko dwie godziny i kierowca toyoty sam zgłosił się na policję. Było od niego czuć silną woń alkoholu. Badanie wykazało w jego organizmie 1,5 promila. Mężczyzna próbował tłumaczyć swoją ucieczkę tym, że się wystraszył, a wtedy spotkał kogoś, kto poczęstował go wódką.
Policja wyjaśnia szczegółowe okoliczności zdarzenia.
Białystok. Wypadek na skrzyżowaniu ulic Skłodowskiej i Legionowej