Obóz w Potulicach oswobodzony został w styczniu 1945 r. Główne uroczystości rocznicowe organizowane są jednak zawsze wiosną. Obóz w Potulicach oswobodzony został w styczniu 1945 r. Główne uroczystości rocznicowe organizowane są jednak zawsze wiosną. Cmentarz ofiar wypełniły tłumy. Bo na uroczystości do Potulic przyjeżdżają autokarami z całej Polski setki osób, wśród nich kombatanci, byli więźniowie i rodziny tych, co zostali w Potulicach na zawsze.Na cmentarzu ofiar w Potulicach u odprawiona została rocznicowa msza św., której przewodniczył w tym roku ks. Krzysztof Amborski, proboszcz parafii św. Brata Alberta Chmielowskiego w Występie. Oprawę muzyczną nabożeństwa zapewnił chór z Więcborka. Grała też orkiestra wojskowa z Bydgoszczy.Specjalny program na cmentarzu zaprezentowali uczniowie Zespołu Szkół im. Dzieci Potulic w Potulicach. Harcerze poprowadzili apel poległych.- Nie możemy mówić o wyzwoleniu obozu w Potulicach przez jakiekolwiek oddziały wojskowe. Nim dotarły one do Potulic nie było już załogi. Niemcy uciekli - mówił Sławomir Napierała, burmistrz Nakła. Przypomniał tragiczną historię tego miejsca. - Pierwszych Polaków przywieziono do Potulic w 1941 r. Trafili do baraków znajdujących się w dawnej posiadłości hrabiny Anieli Potulickiej. Jesienią 1941 r. zaczęto budować obóz. Dwa lata późnej liczył on już 30 baraków. Przewinęło się przez nie ponad 30 tysięcy naszych rodaków, głównie rodziny z dziećmi....Kwiaty i znicze zapłonęły też pod obeliskiem znajdującym się przed bramą więzienia w Potu-licach, dawną bramą obozu. Podczas uroczystości kombatanci udekorowali medalami Jacka Kiersznickiego, dyrektora Zespołu Szkół w Potulicach oraz sołtysa Potulic Tadeusza Matczuka.
Maja Stankiewicz
