Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

POWIAT ALEKSANDROWSKI Burza wokół mandatu radnego z Ciechocinka

Jadwiga Aleksandrowicz
Gdy emocje opadły radni Jan Kościerzyński ( z lewej) i Marek Modrzejewski podali sobie ręce, wzajemnie się przepraszając.
Gdy emocje opadły radni Jan Kościerzyński ( z lewej) i Marek Modrzejewski podali sobie ręce, wzajemnie się przepraszając.
Prawie dwie godziny poświęcono na poniedziałkowej sesji sprawie ewentualnego wygaszenia mandatu radnego Marka Modrzejewskiego. Radny mandatu nie stracił. Podobno na razie.

O poszerzenie sesji o dodatkowy punkt na ten temat wnioskował radny Jan Kościerzyński, wspierany przez radnego Arkadiusza Żaka, Wojciecha Skotnickiego i Franciszka Szczęsnego. Przywołując szczegółowe przepisy dowodził, że radny nie ma kontaktu z wyborcami, bo nie mieszka w Ciechocinku. Wyliczył, że nie był obecny na 4 spośród 24 sesjach rady i nie było go na 20 spośród 49 posiedzeń komisji polityki społecznej, której jest członkiem, a także że opuścił 8 z 14 spotkań Rady Społecznej przy Samodzielnym Publicznym Zakładzie Leczniczo-Opiekuńczym w Raciążku, do której został desygnowany.

Jan Kościerzyński podkreślał różnicę między stałym zameldowaniem a faktycznym przebywaniem, odnosząc to do konkretnych przepisów i konsekwencji dla radnego. - Radny musi przebywać w swoim okręgu wyborczym i mieć więź z wyborcami - dowodził. Doszło nawet do polemiki o interpretację przepisów z prawniczką powiatu i dla wyjaśnienia sprawy przewodniczący Dariusz Wochna zarządził przerwę w obradach.

Dociekano, dlaczego radny Modrzejewski jeździ samochodem na numerach z woj. łódzkiego, dlaczego sądowi, który zwracał mu koszty dojazdu (w roli świadka) podał adres w Pabianicach, dlaczego na ten adres rada powiatu wysyła mu zawiadomienia o posiedzeniach.

- To brednie! Na jakiej podstawie ktoś sądzi, że nie mieszkam w Ciechocinku! Tu mam swój dom, swoje dzieci, wnuki, tu prowadzę interesy, płace podatki, tu jest miejsce mojego życia. Tam tylko bywam - mówił z kolej radny Marek Modrzejewski, pokazując nie tylko dowód osobisty z ciechocińskim adresem, ale też rachunki za prąd, telefon, leczenie, a nawet rozliczenia z fiskusem, świadczące o tym, że jest mieszkańcem Ciechocinka.

Mówił o swoich zasługach dla miasta i rozwoju kultury. Emocjonalnie podkreślał, że nikt nie może mu odebrać prawa do bycia ciechociniakiem. Miał za złe, że atakujący go radni zajmują się ludźmi, grzebią w ich życiu osobistym, zamiast zająć się rozwiązywaniem problemów powiatu. - Nikogo nie powinno obchodzić, dokąd trafia moja osobista korespondencja, z kim mieszkam, z kim śpię - denerwował się Marek Modrzejewski.

Wyjaśnił, że jest artystą, ma trzy zespoły, ma trasy koncertowe i że zawiadomienia o jego spotkaniach wysyłane są do jego - jak powiedział - managmentu - gdzie układane są trasy koncertowe tak, by nie kolidowały z obowiązkami radnego. Jeździ zaś samochodem nie swoim, stąd obce tablice rejestracyjne.

Radny Arkadiusz Żak pokazał kserokopię oświadczenia majątkowego radnego Modrzejewskiego za rok 2009 z wpisaną miejscowością Pabianice, niemniej radni, poza Janem Kościerzyńskim i Arkadiuszem Żakiem (Wojciecha Skotnickiego i Franciszka Szczęsnego nie było - dop. red.) uznali, że wniosek o rozpatrzenie, czy mandat radnego Modrzejewskiego jest ważny czy nie, należy odrzucić.

Przed głosowaniem radny Michał Włoszek podkreślił, że chce wierzyć radnemu Modrzejewskiemu i ma nadzieję, że pod podanym pabianickim adresem mieści się jakaś agencja artystyczna, która układa kalendarz działalności radnego -artysty.

Tuż przed zakończeniem sesji emocje opadły i radny Marek Modrzejewski wrócił do "swojej" sprawy. Stwierdził, że rozumie kolegów, którzy starali się wyjaśnić, czy jego mandat jest ważny, bo wierzy, że działali w trosce o to, by wszystko odbywało się zgodnie z prawem. Przeprosił za ostre sformułowania w dyskusji i nawet doszło do czegoś w rodzaju braterskiego uścisku między nim a radnym Janem Kościerzyńskim.

Sprawa nie wydaje się jednak definitywnie zamknięta. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że inicnatorzy zbadania sprawy mandatu Marka Modrzejewskiego chcą zainteresować problemem wojewodę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska