Przypomnijmy, że przed pierwszą turą wyborów prezydenckich Jerzy Szczotka zgłosił na policję doniesienie. Skarżył się na "brudną kampanię" wobec PiS, którego jest członkiem. Plakaty J. Kaczyńskiego zaklejono bowiem informacjami o koncercie. Tej sprawy nie udało się jednak wyjaśnić, bo organy ścigania mają problem z ustaleniem czy Jerzy Szczotka miał pełnomocnictwa, aby w imieniu sztabu PiS składać doniesienie na policję.
Tymczasem przedstawiciel PO w Strzelnie, Dariusz Chudziński, także skarży się, że plakaty wyborcze są zaklejane chociażby ogłoszeniami o usługach seksualnych. Skąd zamieszanie? Okazuje się, że na słupach należących do ratusza namalowano pasy wyznaczające miejsce dla plakatów urzędowych. Tyle, że pasów tych nie widać, bo... nalepione są na nich ogłoszenia.
Po zgłoszeniu uwag, przez przedstawiciela PO burmistrz obiecał, że ratusz zleci pozrywania wszystkich ogłoszeń i wyczyszczenie "słupów do cna".
