Niedawno obchodziliśmy piątą rocznicę wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Za kilka tygodni odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. To dobry czas na podsumowanie. Czy powiat mogileński zyskał na członkostwie we Wspólnocie Europejskiej? Spytaliśmy o to Tomasza Barczaka, który starostą był kiedy wstępowaliśmy do Unii i jest nim teraz.
- Oczywiście, że mamy korzyści członkostwa. Unia Europejska to przede wszystkim inwestycje. My zaczęliśmy od dróg. Nam, dzięki dofinansowaniu z Unii udało się zmodernizować dwie drogi: Huta Palędzka-Padniewko oraz drogę w Ciechrzu. I właśnie jeśli chodzi o drogi to mamy wciąż największe potrzeby. Unia Europejska to także inwestycje w oświatę i edukację, realizujemy duży, wart dwa miliony projekt stypendialny. Oprócz tego jest wiele drobnych projektów, realizowanych przez różne jednostki powiatu - mówi starosta. - Na pewno jeśli chodzi o wieś znacznie trudniej byłoby rolnikom, gdyby nie było dopłat bezpośrednich.
Powiat czekają kolejne inwestycje za unijne pieniądze. Około czterech milionów złotych z Regionalnego Programu Operacyjnego ma dostać SPZOZ w Mogilnie na modernizację lecznicy. Kolejna planowana inwestycja to modernizacja drogi Chabsko-Mogilno. Co zrobić, aby unijne euro płynęło do powiatu mogileńskiego szerszym strumieniem?
- Musimy postarać się o swojego przedstawiciela w Parlamencie Europejskim - mówi Tomasz Barczak. - Aby wybrać swojego człowieka jak najwięcej osób musi iść na wybory europejskie. To jedyny sposób, aby wybrać swojego przedstawiciela, a mając europosła łatwiej starać się pieniądze.