Powstał nowy zespół w grudziądzkiej Radzie Miejskiej, który będzie zajmował się tylko sprawami sportu

W sumie rajcy będą pracowali w tej kadencji w ośmiu zespołach - komisji rewizyjnej, budżetu i polityki gospodarczej, bezpieczeństwa publicznego i ochrony przeciwpożarowej, edukacji, komisji kultury, turystyki i promocji, zdrowia, mieszkaniowej i sportu.

W poprzedniej kadencji sprawy sportu, promocji, kultury i turystyki były omawiane w ramach jednego zespołu roboczego.

Dietę przewodniczącemu wypłacą podatnicy

- Po co dodatkowa komisja w radzie? To tylko dodatkowe obciążenie budżetu kwotą 40 tys. zł przez całą kadencję - irytował się radny Łukasz Mizera. Proponuję podzielić jeszcze komisję kultury na komisję "kultu", w której radni zajmą się kultem prezydenta i komisję "hura", której członkowie będą krzyczeć "Hura!"

- W jaki sposób obliczył pan dodatkowe koszty? - zapytał radnego Mizerę wiceprezydent Marek Sikora.

- Przewodniczący dodatkowej komisji będzie otrzymywał 150 proc. diety zwykłego radnego. Rocznie to koszt około 8 tys. zł. Razy cztery lata to ponad 30 tys. zł. Zakładając, że diety będą rosnąć wraz podwyżkami najniższej pensji krajowej, całkowity koszt to blisko 40 tys. zł z kieszeni podatników - odparował radny Mizera.

Kłopoty wiceprezydenta z tabliczką mnożenia

- Sport w naszym mieście rozwija się bardzo dynamicznie. Mamy Olimpię, która być może awansuje do pierwszej ligi. Mamy GTŻ. Komisja sportu jest potrzebna - mówił wiceprezydent Sikora. - Poza tym osiem razy cztery to 24, a nie 40...

Ostatecznie rajcy przyklepali w głosowaniu powołanie nowej komisji.
Chwilę potem radny Mizera nieoczekiwanie zrezygnował z członkostwa w komisji rewizyjnej. Tym samym kontrolę nad władzami miasta sprawować będą wyłącznie radni koalicji Platformy Obywatelskiej i Wspólnego Grudziądza. Pisaliśmy o tym już wczoraj.

Fala rezygnacji radnych

Za przykładem radnego Mizery poszli inni radni. Jan Nogal zrezygnował z zasiadania w komisji edukacji, Małgorzata Ossowska-Neumann z członkostwa w komisji zdrowia, Joanna Iwanowska z komisji sportu.

- Zasiadam już w dwóch komisjach - argumentowała swoją decyzję radna Iwanowska.
W statucie miasta jest zapisane, że każdy rajca musi uczestniczyć w pracach przynajmniej dwóch komisji.

- Ponieważ zrezygnowałem z komisji rewizyjnej, proszę o dopisanie mnie do komisji sportu - poprosił Łukasz Mizera. - Chętnie będę przyglądał się pracom tego zespołu.
Radni wybrali przewodniczących siedmiu z ośmiu powołanych zespołów. Fiaskiem zakończył się wybór przewodniczącego komisji zdrowia. Żaden klub nie zgłosił kandydata na to stanowisko.