Powiadomienie o pożarze straż otrzymała o godz. 12.59.
- Płonie duży obszar nieużytku. Akcja jest trudna. Nie ułatwiają jej warunki atmosferyczne - upał i wiatr. Ziemia jest mocno przesuszona. Pożar się rozprzestrzenia. W akcji ratowniczej uczetsniczy 15 zastępów straży z powiatu. Mam informację o zadysponowaniu do pomocy samolotu, ale na ten moment jeszcze nie pojawił się na akcji. Z pewnością dogaszanie pożaru potrwa jeszcze kilka godzin - mówił nam około godz. 16.40 st. kpt. Bartosz Walkowiak, oficer prasowy PSP w Nakle.
Według informacji z PSP w pożarze nikt nie ucierpiał. Nie było nikogo poszkodowanego na polu. Również ratownicy nie zgłaszali problemów. Akcja prowadzona była w terenie trudno dostępnym. Strażacy musieli przenosić sprzęt. Nie było jednak utrudnień na okolicznych drogach.
