https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pożegnali swojego Komendanta

(ms)
Kondukt żałobny zmierza na cmentarz ul. Dąbrowskiego
Kondukt żałobny zmierza na cmentarz ul. Dąbrowskiego Fot. Maja Stankiewicz
W sobotnie popołudnie Nakło pożegnało starszego kapitana pożarnictwa Romana Kaczyńskiego, od ponad 10 lat zastępcę komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Nakle.

W dniu pogrzebu po raz ostatni zagrały mu syreny, a kilkuset strażaków z powiatu nakielskiego i ościennych gmin przeszło w kondukcie żałobnym przez miasto. Zanim trumna z ciałem komendanta spoczęła w ziemi, rodzinie zmarłego przekazano ostatnie odznaczenie - Medal Honorowy im. Bolesława Chomicza, przyznane Romanowi Kaczyńskiemu w kwietniu.

Na cmentarz przy ul. Bohaterów komendanta przyszło żegnać kilkuset mieszkańców powiatu, rodzina i przyjaciele. Mowę pożegnalną wygłosił komendant Tadeusz Milewski. Choć słynie z opanowania, głos mu drżał. Druhowie po ceremonii wspominali wspaniałą służbę zmarłego kolegi.

Od najmłodszych lat działał w młodzieżowych drużynach pożarniczych. Niedługo po tym, jak rozpoczął służbę w jednostce zawodowej, podczas pożaru na placu Zamkowym w Nakle, wyniósł z ognia 12-letnią dziewczynkę. Zmarł przedwcześnie, w wieku 52 lat, po długiej chorobie.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska