Z relacji naocznych świadków wynika, że do tragicznego zdarzenia doszło w sobotę około godziny 18. Na miejsce przyjechały trzy ambulanse i pięć radiowozów.
Miejsce, w którym miało dojść do tragedii, jest zabezpieczone. Obok porozrzucane są puste puszki po piwie.
Atak nożownika na przystanku w Poznaniu. Nie żyje mężczyzna:
- Jechałem na Polankę w tym czasie. Widziałem tu gościa bez koszulki i drugiego, który miał zostać popchnięty na barierkę i go tu reanimowali gdzieś z pół godziny. Była tu karetka i policja. Nie wiem, czy ten facet bez koszulki był sprawcą czy nie. Dość długo go reanimowali i chyba go nie uratowali, bo namiot postawili - mówi jeden ze świadków.
SPRAWDŹ TEŻ: 10 najbardziej niebezpiecznych miast w Wielkopolsce [ZOBACZ]
- Potwierdzam, że na przystanku MPK został zaatakowany mężczyzna w wieku 41 lat ostrym narzędziem. Niestety, nie przeżył - mówi Iwona Liszczyńska z biura prasowego wielkopolskiej policji.
Ok. godz. 21.20 rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak poinformował, że poszukiwany mężczyzna został zatrzymany w jednym z mieszkań na poznańskich Winogradach. Sprawca ma 29 lat. Wcześniej policja z psami przeszukiwała bloki m.in. na os. Przyjaźni.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że napastnik znał ofiarę.
ZOBACZ TEŻ:
Sprawdź też:
