Startuje nowy program dla bezrobotnych. To szansa dla tych, którzy długo pozostawali bez pracy i zostali zaklasyfikowani w Powiatowym Urzędzie Pracy w profilach drugim i trzecim. - Każdy bezrobotny odpowiada na pytania, które pozwalają ustalić jego status - wyjaśnia Wojciech Adamowicz, dyrektor PUP w Chojnicach. - Przynależność do profilu pierwszego potwierdza, że danej osobie potrzeba tylko delikatnego wsparcia, by znaleźć pracę, bo ma i kwalifikacje, i doświadczenie. Z profilem II i III wiążą się problemy, może to być brak kwalifikacji, wiek, wieloletni brak zatrudnienia i wynikające stąd kłopoty natury na przykład psychologicznej.
Więcej wiadomości z Chojnic na www.pomorska.pl/chojnice.
W powiecie chojnickim takich bezrobotnych z problemami jest ok. 6 tys. I tylko 250 osób spośród nich będzie miało szansę załapać się do udziału w innowacyjnym programie, który pilotuje Urząd Marszałkowski w Gdańsku. A partnerem jest Pomorska Agencja Rozwoju Regionalnego.
Porozumienie o współpracy z tą instytucją podpisały powiatowe urzędy pracy w Słupsku, Chojnicach, Człuchowie i Sztumie. Tam nowinka ma być testowana, a założenie jest takie, że dzięki programowi w Słupsku pracę zdobędzie 350 osób, w Chojnicach - 250, w Człuchowie i Sztumie - po 200.
- To będzie bardzo trudne zadanie - nie ukrywa Beata Sławkowska-Domurad, szefowa działu rozwoju regionalnego w PARR. - W ciągu dwóch miesięcy dostaniemy listę tysiąca osób, z których sytuacją będziemy się zapoznawać. Będziemy ich wysyłać do różnych pracodawców, wzmacniać przez różnego rodzaju doradztwo czy coaching. Będą mogli się szkolić, dostać dofinansowanie na lokum.
**Ale, jak podkreśla, nie będzie tak, że wystarczą dobre chęci.
Sam program będzie wdrażany z początkiem maja. Jego promocja nie ograniczy się do Chojnic, zapowiadane są także spotkania w gminach powiatu chojnickiego.
A praca będzie czekała na bezrobotnych nie tylko w samym powiecie, może być na terenie województwa czy kraju, ale na pewno nie za granicą.