Medale odebrali Helena i Józef Górscy ze Śliwic oraz Genowefa i Piotr Wasielewscy z Jabłonki.
Książki i pszczelarstwo
Medale prezydenta za długoletnie pożycie małżeńskie, pamiątkowe dyplomy, kwiaty oraz upominek wręczył wójt Daniel Kożuch oraz zastępczyni kierownika Urzędu Stanu Cywilnego Krystyna Szamocka.
- Nie zabrakło wspomnień przy wspólnym toaście - mówi Anna Marcinkiewicz z Urzędu Gminy w Śliwicach. - Państwo Wasielewscy z Jabłonki wychowali czworo dzieci, doczekali się pięcioro wnuków oraz prawnuczki. Pan Piotr wykonywał zawód krawca oraz podobnie jak małżonka pracował w PKP. Po ślubie pani Genowefa zajmowała się domem oraz wychowaniem dzieci. Do dziś jej hobby jest czytanie książek, pasją pana Piotra jest pszczelarstwo.
W chórze i straży
Państwo Górscy ze Śliwic wychowali troje dzieci, a ogromną ich pociechą jest sześcioro wnucząt. Pani Helena zajmowała się prowadzeniem domu i gospodarstwa oraz wychowywaniem dzieci. Jubilatka od ponad 35 lat śpiewa w śliwickim chórze "Orfeusz". - Otrzymała dyplom biskupa oraz złotą odznaką honorową za zasługi w pracy społecznej przyznaną przez Polski Związek Chórów i Orkiestr - mówi Marcinkiewicz.
Pan Józef, podtrzymując rodzinną tradycję, został z zawodu rzeźnikiem. Pracował w tartaku w Łobodzie, był też piekarzem w miejscowej piekarni. Od roku 1948 jest strażakiem, za co został odznaczony przez prezydenta RP Srebrnym Krzyżem za Zasługi dla Pożarnictwa, a także srebrnym i złotym medalem prezesa zarządu głównego za zasługi dla pożarnictwa.