Anwil rozdawał uczniom odblaski w SP nr 20
- Wieczorem kierowcy mogą nas nie widzieć - mówi Krzysztof, uczeń klasy szóstej SP nr 2 we Włocławku. - Gdy jest ciemno, mama zawsze mi daje jasne, dość jaskrawe rzeczy do założenia. Wtedy jadący samochodem szybciej mnie zauważy, a jeśli zakładam coś ciemniejszego, to zawsze mam przyczepione odblaski.
Krzysio przypina je do plecaka, albo rękawów kurtki.
- Wszelkie elementy odblaskowe będą służyły bezpieczeństwu naszych dzieci - podkreśla Janusz Ziółkowski, dyrektor SP nr 2. - Mamy jesień, niebawem nadejdzie zima i coraz szybciej będzie robiło się ciemno. Dziecko z odblaskami łatwiej będzie dostrzec.
- Akcję przeprowadziliśmy w siedemnastu szkołach podstawowych i gimnazjach - mówi Paweł Wochowski, dyrektor ds. komunikacji i marketingu w Anwilu. - Uczniowie otrzymali od nas ponad osiemnaście tysięcy odblasków. Skąd pomysł? Zwykła obserwacja i spontaniczna reakcja na to, co dzieje się wokół nas, szczególnie w obecnych warunkach pogodowych. Wierzymy, że dzięki naszym odblaskom dzieci i młodzież będą lepiej widoczne, a przez to bezpieczniejsze w drodze do szkoły. Wszystkim, którzy wsparli nas w przeprowadzeniu akcji bardzo dziękuję za czas i zaangażowanie.
W akcję Anwilu włączyli się również policjanci z włocławskiej drogówki. Uświadamiali uczniów, że pieszy poruszający się po zmroku, w ciemnym ubraniu, jest praktycznie niewidoczny . Kierowca zauważy taką osobę dopiero w odległości około 20-30 metrów. Natomiast jeśli posiada element odblaskowy, zostanie zauważony z około 150m. Atrakcją dla dzieci były wizyty koszykarzy z drużyny Anwilu. Rozdawali odblaski w czterech szkołach podstawowych.
Czytaj e-wydanie »