Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownicy socjalni z Grudziądza promują rodziny zastępcze

(Deks)
Kalendarze trafią tam, gdzie przewija się dużo osób, czyli do urzędów, bibliotek i innych instytucji publicznych.
Kalendarze trafią tam, gdzie przewija się dużo osób, czyli do urzędów, bibliotek i innych instytucji publicznych. Piotr Bilski
Sześć nowych małżeństw chce przygarnąć samotne dzieci. - Nasze akcje reklamowe przyniosły skutek - cieszą się pracownicy socjalni. Ruszają z kolejną: m.in. w urzędach będą wieszać specjalne kalendarze.

Terminarze na 2013 rok niedawno zostały wydrukowane, tak więc są jeszcze gorące. Jest ich tysiąc. Są kolorowe, przejrzyste, a co najważniejsze niosą klarowny i wyrazisty przekaz. Jaki?

- Że warto tworzyć rodziny zastępcze. W nich bowiem dzieci mają szansę na lepszy rozwój - mówi Andrzej Lontkowski, kierownik działu pieczy zastępczej w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie.

Kalendarze trafią tam, gdzie przewija się dużo osób, czyli do urzędów, bibliotek i innych instytucji publicznych. Zawisną w widocznych miejscach. W ten sposób pracownicy socjalni zamierzają zachęcić ludzi do zainteresowania się rodzicielstwem zastępczym.

Tym samym chcą pójść za ciosem, bo poprzednie akcje promocyjne (m.in. w marketach) się sprawdziły. - Pomogły nam lokalne media, w tym oczywiście "Pomorska" - podkreśla Andrzej Lontkowski.

Efekt tej kampanii jest taki, że sześć nowych rodzin 12 osób) chce przygarnąć samotne dzieci. Przeszły już one szkolenie teoretyczne, teraz odbywają praktyki.

Gdy procedura się zakończy, sąd rodzinny będzie mógł dać im pod opiekę wychowanka choćby naszego domu dziecka.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska