Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezenteizm. Nowe, chore zjawisko. Chory Polak idzie do pracy. Co mu jest?

Oprac. (d-ka)
pixabay.com
Wyłudzanie L4 było jedną z największych plag polskiego rynku pracy. Ale to już historia.

Chętnie bierzemy L4 z powodu kłopotów psychicznych, a coraz rzadziej ze względu na przeziębienie lub grypę. Chodzimy do pracy nawet z grypą żołądkową - informuje portal innpoland.pl

Czytamy w tym portalu, że do niedawna pracownikom wystarczała lekko podniesiona temperatura, by popędzić do lekarza i na tydzień wylądować przed telewizorem. Wyłudzanie L4 było jedną z największych plag polskiego rynku pracy. Dziś sytuacja się odwraca: Polacy zaczęli przychodzić do pracy mimo kiepskiego samopoczucia, a około 25 proc. ankietowanych twierdzi, że musieliby wylądować w szpitalu, żeby zgłosić się do lekarza po zwolnienie.

Lewe zwolnienia lekarskie. Pracownicy udają, że chorują. Firmy naprawdę tracą miliony

Zjawisko widać w statystykach Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Diametralnie zmieniają się przyczyny, dla których nie przychodzimy do pracy. Dziś puste biurko oznacza kłopoty psychiczne, choroby układu kostno-stawowego, co nierzadko skutkuje pobytem w szpitalu czy rehabilitacją. Za to ze statystyk znikają ludzie przeziębieni bądź z innymi chorobami układu oddechowego. Innymi słowy: przeziębieni, zagrypieni, z anginą czy zdartym gardłem.

Źródło: innpoland.pl

Przeziębienie czy już grypa - jak je odróżnić? (x-news/TVN):

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska