Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes Polskiego Cukru o pieniądzach i medalu, którego miało nie być

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Maciej Wiśniewski jest właścicielem Twaadych Pierników od trzech lat
Maciej Wiśniewski jest właścicielem Twaadych Pierników od trzech lat Jacek Smarz
Maciej Wiśniewski, prezes Polskiego Cukru Toruń: - Zamierzamy budować koszykówkę toruńską na solidnym fundamencie. Cel się nie zmienia - chcemy zagrać w Eurolidze.

Podobno tego medalu w tym roku miało w ogóle nie być?

Gdy awansowaliśmy do półfinału zajrzałem do biznesplanu, który przygotowaliśmy trzy lata temu po awansie. Medal był tam zakładany dopiero za dwa sezony. Pod wieloma względami nie byliśmy na to przygotowani na ten sukces, ale poradziliśmy sobie.

Jest wicemistrzostwo Polski. Jaki kolejny cel pan sobie stawia?

Nie da się przygotować strategii rozwijania klubu na dłuższą metę w oparciu o jednego dużego sponsora. Na razie nasz budżet opiera się na trzech źródłach. W najbliższych latach zamierzamy przychody dywersyfikować, żeby więcej osób zaangażowało się w klub. To oferta dla ludzi, którzy po prostu kochają koszykówkę oraz firm, które chcę się w ten sposób promować.

Polski Cukier jest jedynym klubem, który otwarcie prezentuje finansowe rozliczenie po sezonie. Z niego wynika, że dostajecie pieniądze od głównych sponsorów, władz miasta, ale niewiele od tych średnich i mniejszych firm. W tym roku było 100 tys.zł.

Pamiętajmy, że liczymy wyłącznie gotówkę. Tymczasem mamy sporo partnerów, którzy rozliczają się barterowo. Każda taka umowa ma wartość kilkadziesiąt tysięcy złotych. Założeniem jest zwiększenie tych wpływów do 1,5 mln zł w kolejnym sezonie. Chcemy znaleźć dużą ilość sponsorów, którzy wesprą klub w zamian za szereg przywilejów oraz pakiet akcji. To nie są kwoty duże, wystarczy 4,8 tys. zł rocznie, aby stać się współwłaścicielem Twardych Pierników. Musimy się rozwijać w tym kierunku, aby utrzymać koszykówkę na wysokim poziomie.

Tak wyglądał budżet Polskiego Cukru - SREBRO ZA 5,5 MLN ZŁOTYCH

PLK także klubom specjalnie nie pomaga. Wręcz przeciwnie, wyliczono już, że wpisowe i koszty sędziów wyniosą ok. 200 tys. zł w najbliższym sezonie.

Liczymy, że w końcu zaczniemy dostawać jakieś pieniądze z tego źródła. To jest spory problem. Kluby utrzymują ligę, ale w zamian nic nie dostają. Od telewizji mamy jedynie czas antenowy, ale prawa udostępniamy za darmo. Rozumiem, że taka jest umowa, niedawno jeszcze musieliśmy płacić za transmisje. Wydaje mi się, że PLK powinna skoncentrować się na promocji i sprzedawaniu play off. To najważniejszy i najciekawszy fragment sezonu i można z tego zrobić event, na którym zarobi liga i telewizja. Na razie obowiązuje nas jeszcze umowa z Polsatem na kolejny sezon, ale za rok być może będziemy rozmawiać o innych rozwiązaniach.

Polski Cukier zostaje z Twardymi Piernikami?

Jesteśmy w kontakcie z naszym głównym sponsorem. Firma nie wycofuje się, wręcz deklaruje chęć większego wsparcia. Rozpoczęliśmy rozmowy na temat wzoru umowy i rodzaju świadczenia wszelkich usług. Myślę, że około 15 lipca powinniśmy poznać szczegóły. Naszym marzeniem byłoby podpisać umowę na 2-3 lata, ale nie są łatwe rozmowy.

Klub długo ważył temat, ale nie zgłosił się do pucharów. Dlaczego?

Osiem milionów będą nam potrzebne, żeby zagrać w europejskich pucharach. Podkreślam - zagrać, a nie tylko tam się pojawić. Znamy wymogi sportowe, sami zasięgnęliśmy informacji i wyszło, że drużynę powinniśmy zbudować za 5,3 mln zł. Ale to nie wszystko: przy występach w Europie koszty organizacji spotkań zwiększają się o 600 tys. zł. Trochę nam tych pieniędzy w tym roku zabrakło. To był jednak wartościowy okres. Otworzyły nam się nowe furtki do pozyskania środków. Nie udało się sfinalizować tych rozmów teraz, ale może uda się w przyszłości. Kalkulowaliśmy ryzyko i uznaliśmy, że bezpieczeństwo finansowe jest jednak ważniejsze. Zamierzamy budować koszykówkę toruńską na solidnym fundamencie. Cel się nie zmienia - chcemy zagrać w Eurolidze. Zgodnie z jeszcze ubiegłorocznym planem miało to nastąpić w siódmym sezonie, ale pod względem sportowym przyspieszyliśmy rozwój.

Tak Polski Cukier świętował medal z kibicami - GALERIA ZDJĘĆ

Teraz kibice oczekują kolejnego kroku w rozwoju. Klub chyba także, skoro znowu planuje zwiększyć budżet.

Bez pucharów ograniczyliśmy go do ok. 6 mln zł. Na drużynę chcemy wydać ok. 4 mln, pozostała część przeznaczamy na administrację, marketing i szkolenie młodzieży. Zwłaszcza ten ostatni element jest w naszym klubie coraz ważniejszy. W ubiegłym roku sporo wydaliśmy na jednoczenie kibiców, teraz priorytetem będzie młodzież. To ma kilka przyczyn: inwestujemy w przyszłość tej drużyny, ale też z każdym dzieciakiem do hali trafiają rodzice, babcia, dziadek, przyjaciele. Wierzę, że Toruń stanie się bardzo ważnym ośrodkiem szkolenia młodzieży. Mamy porozumienie z UMK, które zapewni nam ciąg szkoleniowy dla młodzieży, która zechce dalej się w Toruniu uczyć. Będziemy budować studencką drużynę koszykówki na bazie AZS UMK. My ze swojej strony pomożemy marketingowo, aby wypromować ciekawy produkt sportowy w środowisku studenckim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska