Prezydent Bydgoszczy kontra radny Dzakanowski. Ruszył proces [zdjęcia]
WM
Przed Sądem Okręgowym w Bydgoszczy ruszył proces prezydent Rafał Bruski kontra radny Bogdan Dzakanowski. Rzecz dotyczy pozwu cywilnego, który wytoczył przeciwko radnemu Bogdanowi Dzakanowskiemu prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski. Włodarz uznał, że radny notorycznie go zniesławia i narusza dobra osobiste. Głównie poszło o zdania radnego podczas jednej z konferencji prasowych. Dzakanowski miał sugerować, że do terenów należących do dawnego zastępcy Bruskiego - Łukasza Niedźwieckiego - po znajomości zbudowano wodociąg oraz wyrównano drogę gruntową. Żadna ze stron nie chciała iść na ugodę więc proces się zaczął. - Wypowiedź Bogdana Dzakanowskiego naruszyła dobra osobiste Rafała Bruskiego – stwierdził mecenas prezydenta, Karol Bryś.– Powodowi zostały przypisane przymioty takie jak nepotyzm i załatwianie spraw na koszt miasta. Bogdan Dzakanowski konkretnie wypowiadał się, że jeśli chce się coś załatwić, to trzeba być członkiem PO i znajomym prezydenta. Przez to zaufanie do powoda może być nadszarpnięte – dowodził. Bogdan Dzakanowski przed rozprawą podtrzymał swoją opinię.Kolejna rozprawa w kwietniu. Ma zeznawać Michał Sztybel, szef Biura Obsługi Mediów i Komunikacji Społecznej bydgoskiego ratusza.
Przed Sądem Okręgowym w Bydgoszczy ruszył proces prezydent Rafał Bruski kontra radny Bogdan Dzakanowski.
Rzecz dotyczy pozwu cywilnego, który wytoczył przeciwko radnemu Bogdanowi Dzakanowskiemu prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski. Włodarz uznał, że radny notorycznie go zniesławia i narusza dobra osobiste.
Głównie poszło o zdania radnego podczas jednej z konferencji prasowych. Dzakanowski miał sugerować, że do terenów należących do dawnego zastępcy Bruskiego - Łukasza Niedźwieckiego - po znajomości zbudowano wodociąg oraz wyrównano drogę gruntową.
Żadna ze stron nie chciała iść na ugodę więc proces się zaczął.
- Wypowiedź Bogdana Dzakanowskiego naruszyła dobra osobiste Rafała Bruskiego – stwierdził mecenas prezydenta, Karol Bryś.
– Powodowi zostały przypisane przymioty takie jak nepotyzm i załatwianie spraw na koszt miasta. Bogdan Dzakanowski konkretnie wypowiadał się, że jeśli chce się coś załatwić, to trzeba być członkiem PO i znajomym prezydenta. Przez to zaufanie do powoda może być nadszarpnięte – dowodził.
Bogdan Dzakanowski przed rozprawą podtrzymał swoją opinię.
Kolejna rozprawa w kwietniu. Ma zeznawać Michał Sztybel, szef Biura Obsługi Mediów i Komunikacji Społecznej bydgoskiego ratusza.