Problem sam się rozwiązał

Warsztat Terapii Zajęciowej w Sępólnie dostał więcej kasy. Warsztat Terapii Zajęciowej w Sępólnie prowadzony przez Wiesławę Stafiej co roku boryka się z niedoborem. Uznawany jest za placówkę powiatową, więc Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych z roku na rok wymaga większego udziału własnego. Obecnie powiat musi dokładać 10 proc.

W tym roku Warsztat Terapii Zajęciowej miał 420 tys. zł, ale to i tak okazało się zbyt małą sumą na jego na potrzeby.

Radny Adam Gumiński ujął się za podopiecznymi Wiesławy Stafiej. Zaapelował do zarządu powiatu, aby poszukać pieniędzy dla niepełnosprawnych z WTZ.

Na początku starosta Henryk Pawlina odesłał wniosek Gumińskiego do PCPR. I po jakiś czasie okazało się, że PFRON zwiększył wszystkim WTZ w Polsce dotację.

Sępólno otrzyma na ten rok 30 tys. zł więcej. _- A to oznacza, że my musimy też dołożyć 10 proc czyli 3 tys. zł - _mówi Zofia Mueller, szefowa Powiatowego Centrum pomocy Rodzinie w Więcborku.