Proces byłych policjantów włocławskiej drogówki po kilku miesiącach przerwy powrócił na wokandę Sądu Rejonowego we Włocławku.
Wnioski dowodowe wniesione przez prokuraturę zostały już przez sąd rozpatrzone, przez część oskarżonych także. Ale ostatnio obrońca jednego z oskarżonych wniósł kolejny wniosek dowodowy.
Czy zostanie uwzględniony? Sąd podejmie decyzję na najbliższej rozprawie. Ale ta odbędzie się dopiero w październiku.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Przypomnijmy, że korupcja we włocławskiej drogówce została wykryta w połowie 2013 roku., po tym jak po jednej ze skarg Biuro Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji zamontowało w radiowozach włocławskich policjantów kamery i podsłuchy. W efekcie 10 policjantów zatrzymano pod koniec lutego 2014 roku. W lipcu 2015 roku komendant włocławskiej policji zwolnił 8 funkcjonariuszy podejrzanych o przyjmowanie łapówek. Wcześniej dwóch odeszło na emeryturę.
O łapówkarstwo, oprócz policjantów oskarżeni też zostali kierowcy. Część z z nich przyznała się do wręczenia łapówki i dobrowolnie poddała karze. Dostali wyroki roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Za korupcję, zarówno wręczającemu jak i przyjmującemu , grozi od roku do 10 lat więzienia.
INFO Z POLSKI 14.09.2017 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju