Jak podaje TVP, we wrześniu 2019 roku ówczesne władze UMK Toruń uległy presji dwóch stowarzyszeń walczących o prawa LGBT i wszczęły wobec profesora Aleksandra Nalaskowskiego postępowanie dyscyplinarne za napisanie felietonu pod tytułem "Wędrowni gwałciciele".
Przypomnijmy, że o wszczęcie postępowania w sprawie prof. Nalaskowskiego wystąpiły Stowarzyszenie przeciw Antysemityzmowi i Ksenofobii "Otwarta Rzeczpospolita" oraz stowarzyszenie na rzecz lesbijek, gejów, osób biseksualnych, osób transpłciowych oraz osób queer "Pracownia Różnorodności".
Rektor UMK postanowił zawiesić prof. Nalaskowskiego w wykonywaniu obowiązków nauczyciela akademickiego, ale po kilku dniach tę decyzję cofnął. Sprawę przekazał rzecznikowi dyscyplinarnemu, który uznał, że zachowanie prof. Nalaskowskiego było dopuszczalne.
- Zawiesiło mnie kolegium rektorskie (w którym notabene zasiadała moja koleżanka, której wcześniej recenzowałem doktorat), nie orzekając jakiejkolwiek winy, bez wysłuchania opinii rzecznika dyscyplinarnego. Sprawa natychmiast wyciekła do prasy i to poprzez media się o niej dowiedziałem. Informacja pojawiła się też na głównej stronie internetowej Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. To strona odwiedzana przez wielu uczonych, studentów, wielu zainteresowanych z Polski i zagranicy (bo ma swoją wersję angielską). Oznajmiono na niej, że Nalaskowski został zawieszony i informacja taka wisiała w tym miejscu zanim podjęto jakiekolwiek konkretne działania wobec mojej osoby. Mało tego, sprawę skierowano do komisji dyscyplinarnej nie powiadamiając mnie o tym! Powiadomienie dostałem dopiero kilka dni później - mówił w "Gazecie Pomorskiej" prof. Aleksander Nalaskowski.
"Rektor UMK prof. Andrzej Tretyn wycofał się później z tej decyzji. Stało się tak między innymi po ogólnopolskiej akcji środowisk prawicowych pod hasłem "murem za profesorem". Po tych wydarzeniach profesor Aleksander Nalaskowski poszedł na emeryturę choć mógł dalej kształcić kolejne pokolenia pedagogów: magistrów i doktorantów. Sprawa toruńskiego profesora dała asumpt do uchwalenia nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyższym wprowadzającej "Pakiet Wolności Akademickiej" gwarantujący gwarantuje m.in. prawo do wolności nauczania i wolności słowa z zachowaniem zasad pluralizmu światopoglądowego" - podaje TVP Bydgoszcz.
Autorem reportażu "Niewizerunkowy" jest pochodzący z Torunia dziennikarz Mirosław Rogalski.
W filmie wypowiadają się między innymi:
- Krzysztof Czabański - przewodniczący Rady Mediów Narodowych,
- Jacek Karnowski - redaktor naczelny tygodnika "Sieci",
- Dorota Kania - redaktor naczelna "Polska Press",
- dr Jolanta Hajdasz - dyrektor "Centrum Monitoringu Wolności Prasy",
- profesor Wojciech Polak,
- profesor Piotr Petrykowski,
- prof. Radosław Sojak,
- Przemysław Czarnek - minister Edukacji i Nauki
- Adam Siałkowski - artysta malarz
Jak informuje TVP, władze UMK nie zgodziły się na udział w realizacji materiału.
