Według dziennikarzy, jeden z najwybitniejszych polskich astronomów donosił służbom na współpracowników i rodzinę.
Według Gazety Polskiej, prof. Aleksander Wolszczan, był przez wiele lat zarejestrowany jako tajny współpracownik kontrwywiadu PRL o pseudonimie "Lange". Za cenne informacje otrzymywał od SB pieniądze i prezenty.
Tych Informacji nie chce na razie komentować prof. Andrzej Kus, dyrektor Centrum Astronomii UMK.
Do tych informacji na razie nie odniósł się sam profesor Wolszczan, który przebywa obecnie w Stanach Zjednoczonych. Nie zajął na razie stanowiska. Przyznał tylko, że udzielił "Gazecie Polskiej" autoryzowanego wywiadu.
Dziennikarze Gazety Polskiej twierdzą, że TW "Lange" - wówczas asystenta w Zakładzie Radioastronomii Instytutu Astronomii UMK w Toruniu, pozyskano na początku 1973 r., przed jego wyjazdem na roczne stypendium w Bonn, do sprawy obiektowej krypt. "Baza". Współpraca nigdy nie została rozwiązana, lecz jedynie zawieszona w roku 1988.
Mówi profesor Stanisław Gorgolewski:
- W 1973 pojawiła się okazja na stypendia dla dwóch doktorantów - Kusa i Wolszczana. Tego ostatniego zdecydowałem się posłać do Bonn, bo w Cambridge wymagana była dobra znajomość aparatury, a Wolszczan raczej do tego się nie garnął. Wolszczan był osobą o dość swobodnym sposobie bycia, pewnym siebie. Temat ewentualnych rozmów ze Służbą Bezpieczeństwa nigdy się nie pojawił w naszych rozmowach, w każdym razie ja wyjeżdżając do Cambridge niczego nie musiałem podpisywać. Jeśli chodzi o dokumenty SB apelowałbym o ostrożność. W moim przekonaniu notatek funkcjonariuszy nie należy traktować jako ostatecznej prawdy.
Aleksander Wolszczan (ur. 29 kwietnia 1946 w Szczecinku) - polski astronom, odkrywca pierwszych planet spoza Układu Słonecznego, wyróżniony jako Torunianin XX wieku.
W 1969 r. ukończył Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu. W 1973 na stażu w Instytucie Radioastronomii Maksa Plancka w Bonn. W 1975 na macierzystej uczelni uzyskał stopień doktora fizyki za pracę poświęconą pulsarom. Od 1982 na stałe za granicą.
We wrześniu 1990 roku za pomocą radioteleskopu w Arecibo (Portoryko) odkrył pierwsze 3 planety poza Układem Słonecznym, krążące wokół pulsara PSR B1257+12 w konstelacji Panny. Odkrycie zostało oficjalnie zaprezentowane na zjeździe Amerykańskiego Towarzystwa Astronomicznego w Atlancie w styczniu 1992 i opublikowane w naukowym czasopiśmie - Nature w dniu 9 stycznia 1992 roku. W 1992 roku otrzymał Nagrodę Fundacji na rzecz Nauki Polskiej za odkrycie pierwszego pozasłonecznego układu planetarnego.
Od 1992 roku prowadzi badania i wykłada jako profesor astronomii i astrofizyki na Uniwersytecie Stanowym Pensylwania (Penn State) oraz swej macierzystej uczelni.
Dnia 22 marca 1994 roku opublikował pełne wyniki badań swego odkrycia w czasopiśmie Science. Wyróżniony przez pismo Nature jako autor jednego z 15 fundamentalnych odkryć z dziedziny fizyki upublicznionych przez wydawnictwo.
W 1996 roku otrzymał nagrodę Beatrice M. Tinsley Prize z rąk Amerykańskiego Towarzystwa Astronomicznego (American Astronomical Society). Postanowieniem prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego z dnia 11 listopada 1997 roku, za wybitne zasługi dla nauki polskiej, został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Honorowy Obywatel Miasta Szczecina - od 2006 r.
W lutym 2005 roku na konferencji w Aspen w Kolorado ogłosił, że wraz z Maciejem Konackim odkrył jeszcze czwartą planetę w tym układzie.
W maju 2007 roku wraz z grupą polskich astronomów odkrył planetę HD 17092 b krążącą wokół gwiazdy HD 17092. Do tego celu użył teleskopu Hobby-Eberly w Teksasie.
Profesor został uhonorowany w toruńskiej Alei Gwiazd, gdzie na Rynku Staromiejskim odsłonił pierwszą z "katarzynek" - podpisów słynnych torunian. Profesor miał również otrzymać honorowe obywatelstwo miasta Torunia, ale zrzekł się owego wyróżnienia bez podania jasnych powodów swojej decyzji.