https://pomorska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Prof. Marcin Król: - W ostatnich latach pewien typ ludzi uważających się za wierzących staje się coraz bardziej agresywny

piotr smoliński
Prof. Marcin Król
Prof. Marcin Król piotr smoliński
Rozmowa z prof. Marcinem Królem, filozofem, historykiem idei o przestrzeganiu prawa, Kościele i świeckim państwie

============05 Pytanie(41748410)============
Zgodziłby się pan ze stwierdzeniem prof. Osiatyńskiego, który w Newsweeku powiedział ostatnio, że jesteśmy w pół drogi do państwa wyznaniowego?
Czy w pół drogi? Istnieje niebezpieczeństwo, przed którym nie jesteśmy dostatecznie zabezpieczeni i stanowczy. Mówimy o oczywistościach.

Biskupi chcą zawłaszczyć kolejną część władzy?
Biskupi to się chyba tak do tego nie rwą. Zresztą zależy którzy, prawda? Przede wszystkim to inicjatywa bardzo radykalnych grup społecznych, które pojawiają się w miękkiej demokracji i robią dużo szumu. Mam nadzieję, że to jest tylko szum. Z punktu widzenia państwa trzeba bardzo ostro reagować. Proszę sobie przypomnieć sprawę chust we Francji. Jak ostro państwo zareagowało. To jest obrona świeckości państwa. Świeckość państwa jest zasadą, którą przyjęliśmy. Oczywiście, też możemy ją zmienić, ale wymagałoby to co najmniej zmiany konstytucji.
Biskupi obawiają się państwa laickiego, które będzie walczyć z religią i zepchnie ją do sfery prywatnej.
Nie ma takiego pojęcia jak państwo laickie. W państwie świeckim jest rozdział Kościoła od państwa. W nim poglądy religijne nie mogą motywować osób działających publicznie. Koniec. Kropka. To jest bardzo łatwe. W państwie świeckim nie można motywować pracownika ZUS, że załatwi nam sprawę, jeśli jesteśmy osobami wierzącymi. Państwo laickie - w rozumieniu biskupów - to państwo walczące z religią. A u nas nie chodzi o walkę, ale zespół przepisów prawa, na które była zgoda. Kościół poparł projekt konstytucji, kiedy była uchwalana. Co tu zmieniać? Prawo aborcyjne jest surowe, ale po wielu negocjacjach je uchwalono i trzeba zostawić je w spokoju.

Co z Deklaracją Wiary wśród nauczycieli?
To wywoła dziką awanturę i czeka nas rodzaj wojny domowej. Na razie - na poziomie moralnym, ale to może łatwo przełożyć się na wojnę polityczną, a to są bardzo niebezpieczne rzeczy. U nas związane są z mierną demokracją, którą mamy. Póki nie wymyślimy czegoś lepszego od niej - trzeba bronić państwa świeckiego. Zresztą ono samo powinno się bronić. Akurat minister edukacji ma na ten temat bardzo jasne stanowisko i może nie ma okoliczności, żeby zareagował premier.

Część katolików uważa, że odmawia się im praw. Kiedy protestują przeciwko spektaklowi "Golgota Picnic", to zarzuca się im oszołomstwo, a oni chcą bronić swojej wiary.
Wiary można bronić przez praktykowanie jej i przez apostolstwo - propagowanie jej. Natomiast nie poprzez zakazywanie! W historii Kościoła i demokracji zdarzył się wielki fenomen porozumienia, kompromisu, polegający na tym, że nie będziemy zakazywać. Możemy tylko tłumaczyć. Kiedy przed laty byłem po raz pierwszy w Nowym Orleanie, spacerowaliśmy po Bourbon Street, przy której są witryny z nagimi panienkami. Na ulicy stał ksiądz lub pastor, który głośno napominał, że diabeł nas opętał. W porządku! Nie uważam, że pastora należałoby usuwać. On miał święte prawo to czynić, ale nie miał prawa nam niczego zakazywać. I przez analogię do sytuacji ze spektaklem - niech ludzie protestują, piszą listy, debatują, ale nie mogą zakazywać, bo to jest wbrew prawu.

Nie zgodzą się z panem, powiedzą, że tylko domagają się swoich praw i są atakowane przez środowiska lewicowe.
W przypadku odwołania spektaklu "Golgota Picnic" mamy do czynienia ze skandalem, za który władze lokalne powinny odpowiedzieć przed sądem. Istotą sprawy jest ważność prawa, które stoi ponad takimi ludźmi. Wariaci zawsze się znajdą, tylko trzeba przywoływać ich do porządku w życiu publicznym.

Ksiądz Lemański podczas festiwalu Woodstock powiedział, że "głos Kościoła w Polsce to nie jest głos Kościoła Powszechnego. W Polsce to głosy ludzi sfrustrowanych, tracących władzę".
- Trochę prawdy w tym jest, wiemy o tym wszyscy, ale nie w tym jest sedno sprawy. W niektórych sytuacjach Kościół powinien jednoznacznie odciąć się, jak w przypadku Chazana lub "Golgoty". To nie jest wołanie właściwe dla katolika. Ale hierarchowie tego nie zrobili. Szkoda.
Arcybiskup Hoser właśnie zapowiedział, że Kościół nie poprze ustawy o leczeniu niepłodności, bo m.in. nie ma w niej wymogów trwałości związku.
Niestety, to są uzurpacje, z którymi należy walczyć. Jest prawo, rozdział państwa od Kościoła i to powinno być respektowane. Kościół ma bardzo dobre warunki w Polsce. Może nie szczególnie uprzywilejowane, ale korzystne. I to powinno całkowicie wystarczyć Kościołowi. Każde wykraczanie poza ten obręb jest bardzo niebezpieczne. A środowiska katolickie robią to z cichym poparciem Kościoła. a
Rozmawiał Roman Laudański
============03 Wstęp 9(41748400)============

============11 Zdjęcie Autor(41748401)============
Fot.
============06 Zdjęcie Podpis 8.5(41748402)============
b

Komentarze 16

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
SANDIEGO
W dniu 06.08.2014 o 01:18, Gość napisał:

Biedna schorowana ORMO wska menda .

 

  Cieszę się -tofi-,  że podzielasz moje poglądy.  :)

G
Gość
W dniu 05.08.2014 o 19:52, SANDIEGO napisał:

  Jeśli jest to komentarz "prawdziwego" Romana Laudańskiego, dziennikarza z Gazety Pomorskiej to pan Roman wystawia samemu sobie złe świadectwo.  Grozić komuś sądem za to, że użył "tow" przed czyimś nazwiskiem?  To teraz tym zajmują się "niezawisłe" sądy w Polsce?  Czasy "Zemsty" A.Fredry nigdy się w Polsce nie skończyły.  One ciągle trwają.  Ps. Mam nadzieję, że nikt mnie nie będzie ciągał po sądach za wyraz: "niezawisłe".  

Biedna schorowana ORMO wska menda .

S
SANDIEGO
W dniu 05.08.2014 o 16:34, Roman Laudański napisał:

Szanowny Panie Leonardzie, trafił Pan jak kulą w płot, ponieważ nigdy w życiu nie należałem do żadnej partii i wstawianie "tow." jest po prostu ordynarnym kłamstwem. Przyzwoitość nakazywałaby za to przeprosić. Proszę to potraktować jako ostatnie ostrzeżenie, ponieważ następna kłamliwa sugestia z Pana strony skończy się w sądzie, żeby przekonał się Pan, iż wolność słowa oznacza również odpowiedzialność za słowa.Chętnie posłuchałbym, jak przed sądem udowadnia Pan swoje racje. Roman LaudańskiGazeta Pomorska

 

 Jeśli jest to komentarz "prawdziwego" Romana Laudańskiego, dziennikarza z Gazety Pomorskiej to pan Roman wystawia samemu sobie złe świadectwo.  Grozić komuś sądem za to, że użył "tow" przed czyimś nazwiskiem?  To teraz tym zajmują się "niezawisłe" sądy w Polsce?  Czasy "Zemsty" A.Fredry nigdy się w Polsce nie skończyły.  One ciągle trwają.

 
 Ps. Mam nadzieję, że nikt mnie nie będzie ciągał po sądach za wyraz: "niezawisłe". 
R
Ringo
W dniu 05.08.2014 o 16:34, Roman Laudański napisał:

Szanowny Panie Leonardzie, trafił Pan jak kulą w płot, ponieważ nigdy w życiu nie należałem do żadnej partii i wstawianie "tow." jest po prostu ordynarnym kłamstwem. Przyzwoitość nakazywałaby za to przeprosić. Proszę to potraktować jako ostatnie ostrzeżenie, ponieważ następna kłamliwa sugestia z Pana strony skończy się w sądzie, żeby przekonał się Pan, iż wolność słowa oznacza również odpowiedzialność za słowa.Chętnie posłuchałbym, jak przed sądem udowadnia Pan swoje racje. Roman LaudańskiGazeta Pomorska

Brawo, nareszcie może ten wpis otrzeźwi w swej zapalczywości i braku tolerancji dla nie podzielających poglądów niejakiego, nijakiego Leonarda Borowskiego i przestanie on w swych postach zamieszczać inwektywy dla inaczej myślących. 

R
Roman Laudański

Szanowny Panie Leonardzie, trafił Pan jak kulą w płot, ponieważ nigdy w życiu nie należałem do żadnej partii i wstawianie "tow." jest po prostu ordynarnym kłamstwem. Przyzwoitość nakazywałaby za to przeprosić. Proszę to potraktować jako ostatnie ostrzeżenie, ponieważ następna kłamliwa sugestia z Pana strony skończy się w sądzie, żeby przekonał się Pan, iż wolność słowa oznacza również odpowiedzialność za słowa.

Chętnie posłuchałbym, jak przed sądem udowadnia Pan swoje racje. 

Roman Laudański

Gazeta Pomorska

G
Gość
W dniu 04.08.2014 o 09:58, Leonard Borowski napisał:

Podzielam pańskie zdanie. Tow.red. Laudański jest "rzucony" na odcinek Kościoła i z lubością steruje fekaliami wylewanymi na nasz Kościół. Często pod płaszczykiem judaszowej troski o wiarę...Ma podobną rolę do Polaka inaczej, niejakiego Hołuba, pisującego katolików w GWnie.

Leonardzie stary pryku zajmij się swym interesem bo podupada a nie sianiem nienawisci na forach.

R
Ringo
W dniu 04.08.2014 o 17:21, mT napisał:

Jestem katolem może być i katotalibem. Chce aby wreszcie powstało państwo wyznaniowe. Nie ma w tym nic dziwnego.Bilecik w jedną stronę dla niejednego króla się znajdzie.Lewactwo trzeba tępić.

Przynajmniej szczerze i otwarcie bez kamuflażu.

m
mT

Jestem katolem może być i katotalibem. Chce aby wreszcie powstało państwo wyznaniowe. Nie ma w tym nic dziwnego.

Bilecik w jedną stronę dla niejednego króla się znajdzie.

Lewactwo trzeba tępić.

R
Ringo
W dniu 04.08.2014 o 09:54, Leonard Borowski napisał:

Podpisuję się pod pańską wypowiedzią i serdecznie pozdrawiam. A ty (z małej) znowu swoje "trzy grosze"...Nie przerywaj leczenia, chory z nienawiści człowieku z  zakutym w zbroję łbem.

Azali nie nauczali cię drzewiej byś miłował bliźniego swego jak siebie samego???

 

Nie przerywaj leczenia, chory z nienawiści człowieku - jak najbardziej pasuje chyba do twej sytuacji.Mimo wszystko Bóg z tobą (z małej litery).

 

Leonardzie, nienawiść do wszystkiego co było i jest a nie jest z nadania pisuaru i klerykałów wywołuje w tobie alergiczne reakcje. Typowe to dla "miłosierdzia" okazywanego przez klerykałów. Zapomniałeś jeszcze "przejechać się" na policji tfu wg ciebie milicji oraz niepodległej Polsce która wg ciebie jest nadal zniewolona. Może i masz rację biorąc pod uwagę sciekłe ujadanie klerykałów.

 

Nic dodać nic ująć.

L
Leonard Borkowski
W dniu 04.08.2014 o 09:58, Leonard Borowski napisał:

Podzielam pańskie zdanie. Tow.red. Laudański jest "rzucony" na odcinek Kościoła i z lubością steruje fekaliami wylewanymi na nasz Kościół. Często pod płaszczykiem judaszowej troski o wiarę...Ma podobną rolę do Polaka inaczej, niejakiego Hołuba, pisującego katolików w GWnie.

Leonardzie, nienawiść do wszystkiego co było i jest a nie jest z nadania pisuaru i klerykałów wywołuje w tobie alergiczne reakcje. Typowe to dla "miłosierdzia" okazywanego przez klerykałów. Zapomniałeś jeszcze "przejechać się" na policji tfu wg ciebie milicji oraz niepodległej Polsce która wg ciebie jest nadal zniewolona. Może i masz rację biorąc pod uwagę sciekłe ujadanie klerykałów.

L
Leonard Borowski
W dniu 04.08.2014 o 08:07, bohdan napisał:

Artykuł tendencyjny, wywiad z lewackim prof. Królem, ulubieńcem GWna i powoływanie się na prof. Osiatyńskiego narodowośći nie polskiej, dla którego kultura i historia Polski jest obca. To tak jak bym ja mówił Żydom w Izraelu, że Izrael jest państwem fundamentalistycznym (dla niezorientowanych - już jest).

Podzielam pańskie zdanie. Tow.red. Laudański jest "rzucony" na odcinek Kościoła i z lubością steruje fekaliami wylewanymi na nasz Kościół. Często pod płaszczykiem judaszowej troski o wiarę...Ma podobną rolę do Polaka inaczej, niejakiego Hołuba, pisującego katolików w GWnie.

K
KARAKAL

Szpital powinien zatrudnic tylko takie osoby, ktore beda realizowaly jego zadania, podobniez szkola, innych niech zatrudniaja kliniki prowadzone przez zakony i inne zwiazki katolickie, podobniez ze szkolami.

L
Leonard Borowski
W dniu 04.08.2014 o 08:07, bohdan napisał:

Artykuł tendencyjny, wywiad z lewackim prof. Królem, ulubieńcem GWna i powoływanie się na prof. Osiatyńskiego narodowośći nie polskiej, dla którego kultura i historia Polski jest obca. To tak jak bym ja mówił Żydom w Izraelu, że Izrael jest państwem fundamentalistycznym (dla niezorientowanych - już jest).

Podpisuję się pod pańską wypowiedzią i serdecznie pozdrawiam.

 

Wypisz wymaluj, z tym postem jak najbardziej wpisujesz się w tezy głoszone w opublikowanym wywiadzie.

A ty (z małej) znowu swoje "trzy grosze"...Nie przerywaj leczenia, chory z nienawiści człowieku z  zakutym w zbroję łbem.

R
Ringo
W dniu 04.08.2014 o 08:07, bohdan napisał:

Artykuł tendencyjny, wywiad z lewackim prof. Królem, ulubieńcem GWna i powoływanie się na prof. Osiatyńskiego narodowośći nie polskiej, dla którego kultura i historia Polski jest obca. To tak jak bym ja mówił Żydom w Izraelu, że Izrael jest państwem fundamentalistycznym (dla niezorientowanych - już jest).

Wypisz wymaluj, z tym postem jak najbardziej wpisujesz się w tezy głoszone w opublikowanym wywiadzie.

G
Gość

Bardzo mądra wypowiedz.Popieram tak samo jak popieram wypowiedz ks.Lemańskiego.Ja sam kilka razy wychodziłem z kościoła w czasie kazania,z tej prostej przyczyny,że ksiądz który był w wieku mojego wnuka mówił mi jak mam żyć.To samo dotyczyło również polityki.W innej sytuacji bym odpowiedział,ale tu byłem bezbronny.Pozostało tylko wyść.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska